Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Grudka gliny trafia przednią szybę pędzącego pojazdu.
Szyba idzie w drobny mak.
Kierowca traci panowanie nad pojazdem, traci panowanie nad życiem swoim i pasażerów. Panowanie przejmuje ślepy traf, osobnik bardzo niebezpieczny. W okolicznościach autostradowych trudno z nim pertraktować, perswadować, żeby oszczędził.
Stochastyczna katastrofa drogowa czai się na każdym wiadukcie nad autostradą.
Spustoszenia niemalże ostateczne przy dopuszczalnej prędkości 140 km/h.
Ech, młodzież, młodzież czasem chce pograć z losem nie tylko na fliperach.
Czysty przypadek zapewnia bezkarny dreszczyk emocji – wszak nawet nasza policja jest bezradna.
Nie trzeba mówić o grudkach na asfalcie, bo grudek będzie więcej.
Losowi trzeba pomóc, a młodość lubi się wyszumieć, zwłaszcza cudzym kosztem.
Nauka nie idzie w las, szerzy się jak lasu pożar.
Dlatego ciiiiii... Nie nagłaśniajmy faktu, że...
Polskie wyrostki w wolnych chwilach lubią przebywać na wiaduktach nad autostradą.
Spędzać wolny czas, władczo ryzykując anonimowe życie zamknięte w rozpędzonej w dole metalowej puszce. Mogą decydować.
Oni mają okazję zmierzenia się ze ślepym trafem. Subtelnie, nie to, że od razu młyński kamień czy kostka brukowa. Co to, to nie!
Grudka gliny bądź żwirek. Mała rzecz, a cieszy.