Grecja w ogniu

Grecja jest krajem demokratycznym, biedniejszym wprawdzie niż większość partnerów z Unii Europejskiej, ale stabilnym. Przypadkowa, tragiczna śmierć 15-letniego chłopca, zastrzelonego przez policjanta podczas utarczki z grupą młodzieży, nie wywołałaby takich następstw, gdyby iskra nie padła na podatny grunt. W ogniu mogłaby stanąć jedna lub dwie dzielnice Aten, ale nie cały kraj, od Salonik po Kretę. Grecy nie protestują przeciwko jednemu fatalnemu zdarzeniu. Odrzucają politykę, która sprawiła, że 20 proc. z nich żyje dziś poniżej granicy ubóstwa. W poniedziałek na cztery godziny przerwała pracę administracja lokalna, a wykładowcy wyższych uczelni rozpoczęli trzydniowy strajk. W ich ślady rychło mogą pójść inne branże i kolejne grupy zawodowe. Na środę już zapowiedziano 24-godzinny strajk generalny - protest przeciwko zmianom w systemie emerytalnym i polityce gospodarczej rządu. Gdyby nie to, łatwo byłoby o prostą konstatację, że to lewacy i anarchiści pociągnęli za sobą skłonną do rozróby młodzież.

09.12.2008

Czyta się kilka minut

Premier Kostas Karamanlis zapewne popełnił błąd, chcąc osiągnąć zbyt wiele naraz. Jednoczesna reforma wielu dziedzin (oświaty, ochrony zdrowia, świadczeń socjalnych, emerytur), forsowana prywatyzacja (władze lokalne strajkują, bo między innymi nie godzą się, by część ich kompetencji oddano firmom prywatnym), do tego skandale na szczeblu rządowym, korupcja i lekceważenie nastrojów społecznych - wszystko to nie mogło nie podkopać pozycji rządu. Karamanlis zgrzeszył brakiem wyobraźni.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, współpracowniczka działu „Świat”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2008