Reklama

Ładowanie...

Gra o neotron

11.09.2017
Czyta się kilka minut
Amerykańscy statystycy wyliczyli, że ostatni odcinek serialu po polsku zatytułowanego (jakże trafnie) „Gra o tron” obejrzało z wypiekami na twarzach siedemnaście milionów widzów.
P

Przyznam – żeby od razu było z głowy – że mnie wśród nich nie było. Ani wśród widzów jakiegokolwiek odcinka owej sagi. A zatem, stosując się do ponadczasowej zasady: „nie wiem, ale się wypowiem”, chciałbym napisać kilka eksperckich słów o „Grze o tron”.

Jest tam dużo futer, nagich pań prowadzących dialogi, nagich panów przeszkadzających paniom prowadzić dialogi, bastard oraz smok. Czyli sex, Snow and violence, no i zima, co to ma nadejść. Dobrze streściłem fenomen? Aha, krajobraz przypomina skrzyżowanie Islandii oraz terenów między Krakowem a Nową Hutą.

Moja dogłębnie intuicyjna wiedza pozwala mi z iście stoickim spokojem (nie) czekać cenne dwa lata mego życiorysu na kolejny sezon, ale proszę sobie wyobrazić, że są tacy, którzy najbliższych 24 miesięcy sobie nie wyobrażają. Są ich miliony, a może i miliardy. Postanowili działać. Wzięli sprawy...

2352

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]