Reklama

Ładowanie...

"Gospodarka, głupcze!" bis

02.11.2003
Czyta się kilka minut
“Gospodarka, głupcze!" - brzmiało hasło, pod którym Bill Clinton pokonał w 1992 r. George’a Busha seniora. To samo hasło kierują dziś do George’a Busha juniora już nie tylko demokratyczni pretendenci do fotela w Gabinecie Owalnym i partyjni koledzy prezydenta zaniepokojeni widmem przegranych wyborów, ale większość obywateli.
W

Według sondażu “The Washington Post" i sieci telewizyjnej ABC sześciu na dziesięciu Amerykanów jest przeciwnych topieniu w Iraku dodatkowych 87 miliardów dolarów, o które prezydent wystąpił do Kongresu. Społeczeństwo powoli otrząsa się także z lęku, który administracja podsycała przez ostatnie dwa lata żółtymi i pomarańczowymi alarmami antyterrorystycznymi. Bardziej niż walka z terroryzmem martwi mieszkańców USA bezrobocie.

Clinton, czyli “adaptacja"

Republikanie mają nadzieję, że jeśli gospodarka się ożywi, a w Iraku zapanuje względny spokój lub obowiązki Stanów Zjednoczonych przejmą inne kraje, Bush nie pójdzie w ślady ojca, który wygrał wojnę z Husajnem, lecz przegrał wybory. Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że będzie coraz gorzej. Demokraci, którzy przez dwa lata bali się przeciwstawić “wojennemu" prezydentowi, by nie...

9261

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]