Reklama

Ładowanie...

Entuzjaści i frustraci

04.07.2004
Czyta się kilka minut
Piętnaście lat temu, czwartego lipca 1989 r. rozpoczęło się pierwsze posiedzenie parlamentu wyłonionego miesiąc wcześniej podczas wyborów. Wybory do Senatu były wolne; w wyborach do Sejmu obowiązywał kontrakt zawarty przy Okrągłym Stole: 65 proc. mandatów otrzymuje strona partyjna, o 35 proc. może się ubiegać Solidarność.
P

Parlament istniał do października 1991 r. Rozwiązał się, aby Polacy mogli wybrać swoich przedstawicieli już w pełni demokratycznie. Przez dwa lata i cztery miesiące jego trwania zmieniło się wszystko: runął “mur berliński", rozpadł się Związek Radziecki, rozwiązała się PZPR, zaczęto wprowadzać mechanizmy gospodarki wolnorynkowej, więc zniknęły Pewexy i kolejki, ale pojawiło się bezrobocie, które dotknęło jednak nie tylko huty czy PGR-y, ale i urzędników cenzury.

Po zaledwie piętnastu latach trudno tylko wspominać. Przeszłość miesza się z bieżącym komentarzem politycznym, urazami i tęsknotą za dawnym entuzjazmem. To wszystko pojawia się w wypowiedziach dziesięciu osób: dziewięciu posłów i jednego senatora. Oddaleni dziś od centrum życia publicznego, próbują zmieniać świat w mikroskali.

Jan Beszta-Borowski

Rolnik...

27306

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]