Ebola bliżej Europy

Zachód długo lekceważył zagrożenie wirusem ebola w Afryce Zachodniej, teraz zbiera tego pokłosie.

13.10.2014

Czyta się kilka minut

Pojawiły się już pierwsze przypadki zakażenia na terenie USA i Europy. Ebolę zdiagnozowano u dwóch pielęgniarek: hiszpańskiej ze szpitala w Madrycie (opiekowała się zmarłym 26 września misjonarzem, przetransportowanym z Sierra Leone) i amerykańskiej z Dallas (opiekowała się zmarłym tam w ubiegłym tygodniu Liberyjczykiem, który zaraził się w Afryce).

Przypadki chorych na ebolę pojawiają się też coraz bliżej Polski. W czwartek 9 października w Lipsku wylądował specjalny samolot z chorym pracownikiem ONZ. Pochodzący z Sudanu mężczyzna zmarł. Był już trzecim pacjentem z ebolą, który w celu leczenia został przetransportowany do Niemiec.

W Polsce nie odnotowano dotąd przypadku eboli, choć było pięć podejrzeń: w Gdańsku, Cieszynie, Wrocławiu, Szczecinie i Starogardzie Gdańskim. W ostatnich dwóch przypadkach nie było nawet konieczności uruchomienia specjalnej procedury. Nie potwierdzono żadnego zachorowania.

Niepokój wzbudziły jednak słowa krajowego konsultanta ds. chorób zakaźnych prof. Andrzeja Horbana, który stwierdził, że nie jesteśmy przygotowani na przyjęcie osób zarażonych ebolą, i że w takim przypadku personel medyczny „wybiegnie w podskokach uciekając”. Opinię konsultanta dementował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (choć nie stwierdził, że Polska jest gotowa, lecz że odpowiednie procedury „są wdrażane”).

Najnowszy bilans Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podaje, że do 5 października w wyniku epidemii wirusa ebola w Afryce Zachodniej zmarło 3879 spośród ponad 8 tys. zarażonych. Najwięcej w Liberii: 2,2 tys. zmarłych. „Nasz naród umiera” – apelował w Waszyngtonie do przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego prezydent Sierra Leone Ernest Bai Koroma.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz od 2002 r. współpracujący z „Tygodnikiem Powszechnym”, autor reportaży, wywiadów, tekstów specjalistycznych o tematyce kulturalnej, społecznej, międzynarodowej, pisze zarówno o Krakowie, Podhalu, jak i Tybecie; szczególne miejsce w jego… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2014