Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Magiczny autobus” – tak mówili o nim żądni przygód, wierząc w jego siłę talizmanu i za wszelką cenę próbując do niego dotrzeć. Co nie było łatwe, bo porzucony dekady temu pojazd stał na odludziu w Parku Narodowym Denali na Alasce. W 1992 r. umarł w nim z wyczerpania młody podróżnik Christopher McCandless; jego historia stała się kanwą książki i filmu Seana Penna „Wszystko za życie”. Autobus kosztował też życie kolejnych dwóch osób, które w drodze do niego utonęły w rzece. Aby uniknąć konieczności organizowania następnych wypraw ratunkowych, w minionym tygodniu alaskańska Gwardia Narodowa usunęła autobus z dziczy. ©(P)