Dwoje bezimiennych

Oryginalność autora Ewangelii Janowej dochodzi do głosu nie tylko w scenach nieznanych tradycji synoptycznej, ale też w innej interpretacji wydarzeń w niej przekazywanych. Dobrym przykładem jest scena pod krzyżem. W misternej kompozycji Ewangelii według św. Jana zamyka ona relację o publicznej działalności Jezusa - jak klamrą autor łączy tę perykopę ze sceną wesela w Kanie, czyli początkiem tejże działalności. Obie sceny noszą wiele podobieństw: występują w nich te same osoby - Jezus, Jego Matka, uczniowie i inni uczestnicy. Maryja nie jest nazwana imieniem własnym, ale występuje jako "Matka Jezusa" lub "Jego Matka" (J 2, 1. 3. 5, 12; 19, 25. 26); Jezus zwraca się do Maryi "niewiasto" (J 2, 4; 19, 29); w obydwu pojawia się ważny motyw "godziny Jezusa" (J 2, 4; 19, 27), czyli - w teologii Jana - męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

09.07.2007

Czyta się kilka minut

Intencją Janowego opisu tej sceny jest przede wszystkim przekaz teologiczny. W ten właśnie sposób egzegeci tłumaczą różnice między synoptyczną a Janową perspektywą opisu. Pierwszą różnicą, najważniejszą i chyba stanowiącą o powszechnej znajomości tej właśnie wersji, jest wspomnienie jedynie przez Jana obecności Matki Jezusa pod krzyżem. Po drugie, u Jana kobiety i umiłowany uczeń stoją "pod krzyżem", u synoptyków wymienione są tylko kobiety i stoją "z dala" od krzyża. Jan mówi o ich obecności przed śmiercią Jezusa, synoptycy o obecności po śmierci. Bardziej prawdopodobna historycznie jest wersja syno­ptyczna - zgodnie z prawem rzymskim, przyznający się do krzyżowanego narażali się bowiem na pojmanie i wymierzenie kary, nawet najwyższej. Jan, mówiąc o bliskości pewnych osób w "godzinie" Jezusa, porusza się więc na płaszczyźnie teologicznej. Po trzecie wreszcie, według synoptyków, wraz z aresztowaniem Jezusa "wszyscy uczniowie opuściwszy Go uciekli" (Mt 26, 56; por. Mk 14, 50). Jan twierdzi, że przynajmniej jeden z nich - "umiłowany" - pozostał u boku Jezusa na Golgocie.

Jedną z prób wyjaśnienia tej ostatniej różnicy - ważnej z punktu widzenia poszukiwania śladów kobiet w Biblii - jest hipoteza, według której "umiłowanym uczniem" miałaby być kobieta. Wynika to logicznie z następstwa wierszy 25. i 26. - ostatnim wymienionym z grona obecnych pod krzyżem jest Maria Magdalena... W tym samym wierszu pojawia się jednak pewna trudność dla tej hipotezy; Jezus zwraca się do Matki: "Niewiasto, oto syn twój" (J 19, 26). Również słowa odnoszące się do kobiet pozostawiają wątpliwości. Czytamy: "A pod krzyżem Jezusa stała Jego matka i siostra Jego matki, Maria Kleofasowa, i Maria Magdalena" (J 19, 25). Egzegeci różnią się w ocenie, czy mowa jest o czterech czy trzech kobietach. Za hipotezą czterech kobiet przemawia przekonanie, że czymś dziwnym i niespotykanym byłoby posiadanie przez siostry tego samego imienia. Z drugiej strony - wskazują inni - Jan w żadnym miejscu nie wspomina imienia Matki Jezusa, a zatem wewnątrz Jego dzieła można przyjąć hipotezę, że chodzi tu o trzy kobiety. Co też znamienne, inaczej niż w pozostałych fragmentach Nowego Testamentu, w których mowa o Marii Magdalenie, tutaj wymieniono ją na pierwszym miejscu (por. J 19, 25 z Mt 27, 56; 28, 1; Mk 15, 40; 16, 1; Łk 8, 2-3; 24, 10). Kolejność wymienienia nie jest bez znaczenia. Jan, który w relacji o pustym grobie i spotkaniu Zmartwychwstałego - znów inaczej niż synoptycy - mówi wyłącznie o Marii z Magdali, w scenie pod krzyżem wyraźnie koncentruje się na roli Matki Jezusa.

"Jezus zobaczywszy matkę i ucznia, którego miłował, mówi do matki: »Niewiasto, oto syn twój«. Potem mówi uczniowi: »Oto twoja matka«. I od tej chwili wziął ją uczeń do siebie" (J 19, 26-27). Te dwa zdania obrosły w historii teologii i egzegezy tak wieloma interpretacjami, że nie sposób ich tu nawet wymienić. Skupmy się na jednej, widzącej w Janowym ujęciu ukrzyżowania Jezusa nie tylko Jego mękę, śmierć, ale też wywyższenie, tzn. i zmartwychwstanie, i wylanie Ducha na rodzący się Kościół. Wówczas scena pod krzyżem jest rozumiana jako Janowa wersja Pięćdziesiątnicy. Za taką interpretacją przemawia inny, niż zwykle przyjmujemy, przekład J 19, 30: Jezus "skłoniwszy głowę oddał Ducha" (podstawą takiego tłumaczenia jest fakt, że greckie słowo "pneuma" poprzedzono rodzajnikiem). A więc chodziłoby nie tylko o śmierć Jezusa, wydanie ostatniego tchnienia, lecz i o tchnięcie przez Niego Ducha na zgromadzony Kościół. Zwolennicy tej interpretacji zwracają też uwagę, że w jednym z kolejnych wierszy Jan wspomina, jak z przebitego boku Jezusa "wypłynęła krew i woda" (J 19, 34). A woda żywa jest w Ewangelii Jana symbolem Ducha Św. (por. J 7, 38-39).

Zgromadzony pod krzyżem Kościół symbolizują trzy lub cztery kobiety i "umiłowany uczeń", przy czym uwaga Ewangelisty skupia się na dwóch osobach - Matce Jezusa i "umiłowanym uczniu". Jezus, zwracając się do Matki tytułem "niewiasto", czyli "kobieto", stawia Ją na tej samej płaszczyźnie co inne kobiety, będące wzorem bycia uczniem - jak Samarytanka czy Maria z Magdali. Matka Jezusa przynależy do Jego nowej rodziny opierającej się na więzach duchowych, a nie tylko więzach krwi. Oboje bezimienni - Ona, przez którą "Słowo stało się człowiekiem i zamieszkało między nami" (J, 14), i On, umiłowany uczeń - ucieleśnienie tej miłości, po której wszyscy poznają, że jesteśmy uczniami Jezusa (por. J 13, 34n).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2007