Dobranocka dla dorosłych

Jaka piękna choroba! - chciałoby się zawołać, patrząc na młodziutką schizofreniczkę z filmu Macieja Wojtyszki, która pląsa w rytm hinduskiej muzyki, pieści koty i uprawia zapuszczone ogrody.

15.04.2008

Czyta się kilka minut

Kinga Preis i Marcin Dorociński w „Ogrodzie Luizy”/ fot. Materiały dystrybutora /
Kinga Preis i Marcin Dorociński w „Ogrodzie Luizy”/ fot. Materiały dystrybutora /

Co najmniej od czasów romantycznych ludzie dotknięci chorobą psychiczną postrzegani byli jako naznaczeni nie tyle upośledzeniem, ile nadzwyczajnym darem widzenia i odczuwania świata. Tak też jest z filmową Luizą, bodaj jedyną niewinną istotą w świecie skorumpowanym przez pieniądze, władzę czy brudny seks. W zgrabnie zmontowanej bajeczce dla dorosłych osoba uchodząca powszechnie za wariatkę ma w sobie najwięcej naturalnej, niczym niezbrukanej pasji życia. Patrycja Soliman wciela się w postać eteryczną, wewnętrznie rozedrganą, ale jednocześnie stanowiącą jaskrawy punkt odniesienia dla pozostałych bohaterów: tępych gangsterów, przekupnych prawników, lokalnych karierowiczów czy sadystycznych pracowników służby zdrowia.

Świat w filmie Wojtyszki naszkicowany został kilkoma kreskami. Małe miasteczko terroryzują "chłopcy z miasta". Jeden z bossów o pseudonimie "Fabio" (Marcin Dorociński), schwytany przez policję, wykpił się, załatwiając sobie wariackie papiery. Zimuje więc w miejscowym zakładzie psychiatrycznym, gdzie poznaje córkę przyszłego burmistrza. Dziewczyna została zamknięta, by nie psuć marki ojcu walczącemu o fotel w ratuszu. Tak rozpoczyna się dość karkołomna love story, która nie znajduje co prawda zakotwiczenia w rzeczywistości, ale wciąga i przekonuje naiwną prostotą.

Zbieżność tytułu filmu z erotykiem Andrzeja Bursy nie jest przypadkowa. "Prostotę tajemnicy ogrodu Luizy (...) pojąć potrafi tylko prawy i szlachetny" - pisał poeta. Piękny Fabio, zgodnie ze starą mitologią amerykańską, uosabia gangstera o złotym sercu, polskiego Leona zawodowca, który pamięta o wpojonych wartościach i jeśli już kocha, to szczerze i na zabój. Para społecznych wyrzutków: gangster i wariatka zostaje więc strażnikami wartości, parą buntowników, którzy próbują wyrwać się z przypisanych im ról, uciec od zdeprawowanego świata polityki i zbrodni.

Tym, co uwiarygodnia historyjkę, jest rozbudowany drugi plan opowieści. To on sprawia, że nawet widz świadomy bajkowości przedstawionego świata nie czuje się bezwstydnie nabierany. Nader przekonująco wypada choćby wątek pani psycholog (głównie za sprawą niezawodnej Kingi Preis), która od początku nie dowierza czystym intencjom Fabia i próbuje wyrwać Luizę z jego opiekuńczych ramion. Sensownie i bez zbytniej szarży zarysowane zostały w filmie niebezpieczne związki mafii i stróżów prawa (zwraca uwagę zwłaszcza rzadko oglądany na dużym ekranie Władysław Kowalski w roli cynicznego prawnika). Krzysztof Stroiński jako zdesperowany ojciec zaprzedany karierze również nie jest postacią jednowymiarową.

Po serii prymitywnych komedii gangsterskich, które zalały polskie kino w latach 90., "Ogród Luizy", daleki od filmowego objawienia, pozwala się oglądać bez bólu. Wszystkie ingrediencje: krwiste obrazki z życia półświatka, szczyptę satyrycznego humoru podanego żwawym językiem czy subtelnie nakreślony wątek miłosny wymieszano w rozsądnych proporcjach. Nie da się jednak ukryć, że film "niesie" przede wszystkim para aktorów grających główne role. Zwłaszcza nagrodzony na ostatnim festiwalu w Gdyni Marcin Dorociński - najbardziej "amerykański" z polskich aktorów młodszego pokolenia, nieskażony ani teatralną manierą, ani serialowymi schematami, pozwala uwierzyć w ten ładnie przerysowany świat. Przerysowany raz ostrą czernią, to znów łagodnymi pastelami - zupełnie jak w snach Luizy.

OGRÓD LUIZY - reż.: Maciej Wojtyszko, scen.: Witold Horwath, zdj.: Grzegorz Kędzierski, muz.: Jerzy Satanowski, wyst.: Patrycja Soliman, Marcin Dorociński, Kinga Preis, Krzysztof Stroiński, Władysław Kowalski, Marcin Hycnar i inni. Prod.: Polska 2007

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2008