Człowiek a zwierzę

Lubimy wyraźne podziały. Gdy białe jest nieskazitelnie białe, a czarne – pozbawione domieszki szarości.

30.09.2016

Czyta się kilka minut

Okładka dodatku „Wielkie pytania (2): Człowiek a zwierzę” / Fot. Christian Jegou / EAST NEWS
Okładka dodatku „Wielkie pytania (2): Człowiek a zwierzę” / Fot. Christian Jegou / EAST NEWS

Umysł i ciało, porządek i chaos, życie i śmierć, rozum i emocje, człowiek i zwierzę – na pozór między tymi parami pojęć występują oczywiste różnice. Tylko że pojęcia te pochodzą z czasów, gdy niewiele wiedzieliśmy o świecie, a współczesna nauka zdołała zatrzeć ostre podziały. To właśnie o tym opowiemy na łamach pięciu kolejnych dodatków z serii „Wielkie Pytania”, które w ciągu następnych miesięcy opublikujemy w „Tygodniku”.

Aktualny poświęcamy zacieraniu się granic pomiędzy pojęciami „człowiek” i „zwierzę” – czyli temu, jak pod wpływem nauki zmienia się nasze rozumienie samych siebie na tle reszty przyrody.

Teoretycznie wszystko jest jasne. My mamy język – zwierzęta nie. My stworzyliśmy cywilizację i technikę – one wciąż polegają na sile swych mięśni. My ujarzmiliśmy potęgę atomu, one nawet nie potrafią rozpalić ognia. To prawda, ale dość złudna.

Ewolucja nie tworzy niczego radykalnie nowego. Z kopalnych ryb nagle nie wyrosły ptaki, do tego potrzeba tysięcy drobnych przemian i form pośrednich. Podobnie z kopalnych małp nagle nie powstali ludzie. Jesteśmy czymś nowym na ewolucyjnej scenie, ale jak każda ewolucyjna nowość, nosimy w sobie wiele starych, sprawdzonych rozwiązań: wspólne dziedzictwo naszych przodków. Obejmuje ono nie tylko to, co określamy jako nasze „ciała”, ale również to, co składa się na nasze „umysły”. Znaczną część tego dziedzictwa dzielimy ze współczesnymi zwierzętami – naszymi dalszymi kuzynami.

Obraz człowieka i zwierząt, który tutaj przedstawiamy, to nie czarno-białe malowidło, lecz raczej rysunek z tysiącem odcieni szarości. Chcemy jednak pokazać, że zatarte kontury wcale go nie zepsuły. On nadal wprawia w zachwyt. ©

„Wielkie Pytania – przygotowanie i publikacja cyklu dodatków popularnonaukowych do »Tygodnika Powszechnego« oraz organizacja cyklu popularnonaukowych wykładów otwartych” – zadanie realizowane przez Fundację Centrum Kopernika, finansowane w ramach umowy 625/P-DUN/2016 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i kognitywista z Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych oraz redaktor działu Nauka „Tygodnika”, zainteresowany dwiema najbardziej niezwykłymi cechami ludzkiej natury: językiem i moralnością (również ich neuronalnym podłożem i ewolucją). Lubi się… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2016