Reklama

Ładowanie...

Co pan powie, panie Santiago

Co pan powie, panie Santiago

14.05.2023
Czyta się kilka minut
P

POD KONIEC XIX W. mózg był nadal bardzo tajemniczym organem. Jego badanie funkcjonalne jest ogromnym wyzwaniem również dla współczesnej nauki, ale ówcześni uczeni nie wiedzieli nawet, jak zbudowane i rozgałęzione są neurony. Problem polegał nie tyle na braku możliwości odpowiedniego powiększenia struktur, które budują mózgowie, ile na odpowiednim ich barwieniu i izolowaniu. Mistrzem w jednej i drugiej kategorii był hiszpański anatom Santiago Ramón y Cajal, uznawany za ojca współczesnej neurobiologii. To właśnie inspirowana tym badaczem postać prowadzi młodych czytelników przez kolejne zagadnienia tej książki: od neurogenezy do przewodnictwa nerwowego, od plastyczności mózgu po jego choroby.

Ramón y Cajal świetnie nadaje się do powierzonej mu roli, nie tylko ze względu na to, że poznał tajniki neurobiologii, ale też dlatego, że był barwną postacią. Z kolegą po fachu i współnoblistą, Camillo Golgim, łączyły go raczej chłodne relacje. Obaj mężczyźni konkurowali na gruncie naukowym. Kiedy Golgi sądził, że neurony wrastają w siebie i przechodzą jeden w drugi, Ramón y Cajal uważał, że ich odgałęzienia nie łączą się ze sobą (miał rację). Gdy pierwszy wynajdował przełomową metodę barwienia komórek, drugi krytykował ją za zbyt małą wybiórczość, udoskonalał i stosował z powodzeniem. Warto wgłębić się nie tylko w kulisy tych odkryć, ale też w ich efekty, z których zresztą korzystamy do dziś. ©

Pablo Barrecheguren, Isa Loureiro MÓZG, JAKIEGO NIE ZNACIE Debit

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]