Cesarka czy poród naturalny

W poprzednim numerze „Tygodnika Powszechnego” Anna Goc i Agata Kula pisały o porodach. „Zwolenniczki cesarskiego cięcia, tak samo jak te od porodów naturalnych, bronią swoich racji pod ostrzałem oceniających spojrzeń”...

Nasz temat numeru wywołał wiele skrajnych głosów. Na stronie internetowej „TP”, pod artykułem na temat dokonywania przez kobiety wyboru: czy chcą rodzić naturalnie, czy przez cesarskie cięcie, internauci napisali ponad 200 komentarzy. Oto część z nich.


~rolik: Nie wyobrażam sobie, żeby żona rodziła w domu, bez żadnej pomocy, tak jak kobiety opisywały w reportażu redaktor Goc. Moim zdaniem to skrajna nieodpowiedzialność, nigdy nie wiadomo, co wyniknie podczas porodu i w jakim stanie dziecko się urodzi, a przecież ryzykujemy jego życiem! Pomimo tak mocno rozwiniętej medycyny wciąż wielu rzeczy o naszym dziecku dowiadujemy się dopiero w momencie porodu bądź tuż po nim, np. o wadzie serca.

~Magda: Cesarka jest poważnym zabiegiem otwarcia powłok brzusznych. Niesie ze sobą ryzyko i powinna być stosowana tylko w przypadku, gdy są ku temu wskazania. Lekarz powinien ocenić sytuację mądrze i podjąć decyzję wraz z pacjentką.

~Robaczek: rodziłam moją córeczkę przez cesarkę, na dodatek planowaną, z uwagi na wskazanie kardiologiczne, czyli zero skurczów i objawów porodu. Owszem bolało, ale na pewno, jak zdecyduję się na drugie dziecko, to poród tylko w takiej samej formie.

~Domanka: Jestem mamą dwóch córek. Pierwszą urodziłam naturalnie, a drugą ze względów medycznych przez cesarskie cięcie. Z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że poród naturalny jest lepszy, jest większa więź z dzieckiem, doznania są głębsze. Ale to tylko moje osobiste odczucia.

~Asd: Urodziłam dwoje dzieci. Porody uważam za najgorsze doświadczenia mojego życia. Strach przed ewentualną kolejną ciążą i tym potwornym doświadczeniem porodu spowodował u mnie kompletną niechęć do seksu.

~Aneta: Urodziłam naturalnie, bez znieczulenia, ponad czterokilogramowego syna. Było to cudowne doświadczenie i... spodziewałam się, że będzie boleć bardziej. Popieram jednak zdanie, że kobiety powinny mieć wybór, jeśli chodzi o kwestię porodu. Ja mam wysoki próg bólu, więc nie bałam się ani trochę porodu. Znam jednak wiele kobiet, które są tak panicznie nastawione do tej kwestii, że nic do nich nie dociera. Jeśli cesarskie cięcie może im pomóc i sprawić, by cieszyły się maluszkiem, a nie przeżywały ciągle traumy – powinny mieć wybór.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2014