Boje Flawiuszowe w Polsce

Kiedy żegnaliśmy znakomitego uczonego, Jana Radożyckiego, zmarłego 19 lipca 2003 roku, stanęło mi w pamięci wielkie dzieło spolszczenia Józefa Flawiusza. Ono jest największą jego chwałą, a dramatyczne okoliczności naszych czasów sprawiły, że i ja miałem w bojach Flawiuszowych niejaki udział.

24.08.2003

Czyta się kilka minut

W ciężkich latach przed “Październikiem", kiedy “Tygodnikowi Powszechnemu" nie dano się ukazywać i kiedy miałem “wilczy bilet" i na Uniwersytecie Warszawskim, i we wszelkich innych miejscach pracy, bezcenną rzecz zrobił dla mnie wspaniały biblista, ksiądz Eugeniusz Dąbrowski, gdy mnie zatrudnił. Dał mi zadanie tłumaczenia z greki największego tekstu Flawiusza, “Antiquitates Judaicae", które nazwaliśmy po polsku “Dawne dzieje Izraela". Miałem przewspaniałą i zaszczytną pracę, a zarazem możność egzystencji materialnej Rzeczy patronowała Księgarnia św. Wojciecha.

Kiedy zaś po wielkim “Październiku" 1956 wznowiono “Tygodnik Powszechny" i tam mnie wołały nowe zadania, ksiądz Dąbrowski posunął się tak daleko w swojej lojalności, że zwolnił mnie z trudów Flawiuszowych. Zdążyłem przetłumaczyć trzynaście ksiąg, a całość ma ich dwadzieścia. Zwalniając mnie, nasz wielki biblista z warszawskiego Kamionka zatrudnił właśnie Jana Radożyckiego, niezrównanego filologa, który akurat wyszedł ze stalinowskiego więzienia. Całość “Dawnych dziejów Izraela" ukazała się u św. Wojciecha w 1962 roku: księgi 1-13 w mojej interpretacji, księgi 14-20 w interpretacji Pana Jana. Trzecie wydanie “Dziejów" z pełnym i nieco poprawionym komentarzem pojawiło się nakładem oficyny wydawniczej Rytm w roku 1997 i ciągle w niej dobrze prosperuje.

Pan Jan nie poprzestał na tym jednym przekładzie Flawiuszowym. Dalej szedł tym szlakiem. Przetłumaczył i wydał “De bello Judaico" (“Wojnę Żydowską", św. Wojciech 1984, obecnie Rytm); “Contra Apionem" (“Przeciw Apionowi") i “Vita" (“Autobiografię", wyd. św. Wojciech 1986, dziś Rytm). Zawdzięczamy niestrudzonej pracy Jana Radożyckiego także liczne inne tłumaczenia dotyczące starożytnych dziejów nurtu biblijnego. Ale najważniejszy chyba jest ten autor, do którego wprowadził go niezapomniany ksiądz Eugeniusz Dąbrowski. Mamy prawdziwego polskiego Flawiusza.

---ramka 312650|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2003