Reklama

Ładowanie...

Bogaci i biedni

Bogaci i biedni

29.06.2015
Czyta się kilka minut
Po powrocie z Europy Wschodniej czy Azji Centralnej towarzyszy mi poczucie smutku. Wracam do Polski – zamożnego świata. W pamięci zostają obrazy ze świata, w którym panuje bieda i poniża się ludzi.
Na południe od Duszanbe, Tadżykistan Fot. STRINGER / RUSSIA / FORUM
W

W Polsce nikt nie powie „bogacz” o człowieku, który kupił na kredyt mieszkanie (będzie go spłacał 30 lat), ma kilkuletni samochód, dwa razy w roku wyjeżdża na wakacje. W warunkach Europy Wschodniej i Azji Centralnej to jednak bogacz.

Prowincja w Tadżykistanie. W domach nie ma prądu i bieżącej wody. Ludzie chodzą po wodę kilka (albo kilkanaście) kilometrów w jedną stronę. Dzieci nie zawsze posyła się do szkoły – maluchy pracują na plantacjach bawełny. Goszcząca mnie kobieta schodzi do piwnicy – w prezencie dostaję słoik kompotu. Oddała mi część swojego bogactwa.

Miasteczko na Kaukazie Północnym. Kilkanaście lat temu trwała tu wojna. Dziś służby nie patrzą, kogo zabija się w „operacjach antyterrorystycznych”, często są to przypadkowi ludzie. Dla ludzi w mundurach liczą się statystyki. Wręczam mojej rozmówczyni czekoladki z Krakowa. „Może pani kiedyś przyjedzie do mojego miasta?”. Głupia grzeczność. Stąd się przecież nie wyjeżdża.

Wieś na Ukrainie. W tutejszych domach przez lato przygotowuje się zapasy na zimę. Kapusta, ziemniaki, przetwory z owoców – to pozwala przeżyć. W przeliczeniu na złotówki emeryci otrzymują 300-400 zł uposażenia. Zaciskają zęby i starają się przetrwać. Nie ma co marzyć o posłaniu dzieci na naukę do miasta, o kupieniu nowych ubrań. Starcza na zapłatę rachunków i jedzenie – bardzo skromne.

Praw człowieka nie da się przeliczyć na pieniądze. Ale i w tej dziedzinie Polsce się wiedzie. Wiadomo – w Europie Wschodniej nie ma wolnych mediów (albo w niektórych krajach jest ich jak na lekarstwo) i fałszuje się wybory. Ale obywatel pozbawiony jest także innych praw – jak dostęp do edukacji czy służby zdrowia. Chcesz się uczyć albo leczyć – dawaj łapówki.

Dodatek „Pomoc. Podaję dalej” opisuje projekty, które (przy wsparciu finansowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych) Polska realizuje w Europie Wschodniej. Organizacje pozarządowe i samorządy pracujące na Wschodzie mają niełatwe zadanie. Muszą rozeznać sytuację – znaleźć wiarygodnego i rzetelnego partnera lokalnego (a przecież wiele wschodnich fundacji to „grantożercy”). Potrzebna jest cierpliwość – efekty działalności mogą być spektakularne, ale długo trzeba na nie czekać. Na szczęście są tacy zapaleńcy jak Martyna Kwiatkowska [zdjęcie na okładce], dla których Europa Wschodnia i Azja Centralna to drugi dom. Do miejsc, w których realizują swoje projekty, wracają aż do skutku – czyli czasu, kiedy rezultaty ich działania są widoczne.

Cieszę się, że Polska przeznacza fundusze na pomoc Europie Wschodniej. Nam też kiedyś pomagano. Teraz my podajemy tę pomoc dalej. I w dodatku czynimy to we własnym interesie. Bo stabilna i bogatsza Europa Wschodnia jest Polsce na rękę. ©

MAŁGORZATA NOCUŃ jest zastępczynią redaktora naczelnego „Nowej Europy Wschodniej”, dziennikarką „Tygodnika Powszechnego”.

Autor artykułu

Dziennikarka, reporterka, ekspertka w tematyce wschodniej, zastępczyni redaktora naczelnego „Nowej Europy Wschodniej”. Przez wiele lat korespondentka „Tygodnika Powszechnego”, dla którego...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]