Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Polska przegrała u siebie z Węgrami 1:2 i straciła szanse na rozstawienie w barażach kończących eliminacje do MŚ w Katarze. W meczu z silnym rywalem niespodziewanie nie zagrał Robert Lewandowski, choć kilka dni wcześniej wystąpił ze słabiutką Andorą. „Sygnalizowałem, że grając tak dużo spotkań i znając swój organizm, mogę nie być w optymalnej dyspozycji w obu meczach”, a „trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą” – czytamy w oświadczeniu piłkarza, przyznającego: „decyzja na końcu zawsze należy do trenera, ale potwierdzam, że była ona ze mną uzgodniona”. Zważywszy na rozmiar wizerunkowych strat poniesionych na skutek tego zawiłego komunikatu, trudno uznać, że oświadczenie kapitana kadry pisali specjaliści od wizerunku. Gorzej, że straty są także sportowe: najlepszego piłkarza świata może zabraknąć na mundialu.©℗
Więcej: powszech.net/niewystep