Antyk - ciąg dalszy nastąpił

Tuż po opublikowaniu w TP tekstu o odmowie ścigania przez prokuraturę (podtrzymanej przez sąd) antysemickich publikacji kolportowanych w księgarni mieszczącej się w podziemiach stołecznego kościoła Wszystkich Świętych (Księgarnia Antyk - ciąg dalszy nie nastąpił, TP 47/03), Żydowska Gmina Wyznaniowa w Warszawie ogłosiła, że nie wyklucza skargi do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na tę prawomocną już decyzję wymiaru sprawiedliwości III RP. Niedługo potem Prokurator Krajowy Karol Napierski oznajmił, że nie wyklucza wznowienia umorzonego już śledztwa. “Zwróciłem się do szefa biura postępowań przygotowawczych ministerstwa sprawiedliwości, by przedstawił mi akta do analizy" - powiedział Napierski. Wyjaśnił, że sprawa może być podjęta, jeśli w wyniku analizy okaże się, że prokuratura pominęła ważne dowody lub niewłaściwie oceniła zebrany materiał.

30.11.2003

Czyta się kilka minut

Cieszy, że nadrzędny prokurator chce sprawdzić jakość pracy podwładnych. Ale zapytany przez PAP, czy uzasadnienie umorzenia prokuratury śledztwa w tej sprawie było właściwe, Napierski odparł, że jest ono indywidualną sprawą prokuratora, dokonującego oceny zebranych dowodów.

Tymczasem o ile materia prawna tej sprawy może być przedmiotem jurydycznej dyskusji, to przedstawione przez prokuratorów (i poparte przez sąd) uzasadnienie zdumiewa. Umarzając śledztwo “z powodu braku ustawowych znamion czynu zabronionego", powołali się oni na fakt, że właściciel księgarni, autorzy i wydawcy książek chcieli zaspokoić “popyt na rynku", “ułatwić Polakom poznanie prawdy historycznej" i “przyczynić się do pojednania narodów". Równocześnie prokuratorzy zanegowali opinię biegłego. Przyznali wprawdzie, że w książkach obecne są “hasła walki, przeciwstawienia się osobom narodowości żydowskiej", ale uznali, że mają one... - tak, to cytaty z uzasadnienia - “charakter patriotyczny" i “wynikają z troski autorów o zachowanie przez Polaków tożsamości narodowej".

Ten styl i takie argumenty nie są sprawą prokuratorów mgr Roberta Skawińskiego i Edyty Petryny (ani sędziny, która podtrzymała ich decyzję), lecz rzutują na opinię o organach ściganie i wymiarze sprawiedliwości III RP.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2003