Ładowanie...
Amerykańskie nostalgie
Kiedy zaczął się polski sen o Ameryce? W czasach, gdy Polska traciła państwowość, a Kościuszko walczył o wolność Stanów Zjednoczonych? Gdy w styczniu 1918 r. Wilson postulował powstanie niepodległego państwa polskiego z dostępem do morza, a Hoover organizował transporty humanitarne przez Gdańsk? Pomysłowa, bardzo scenograficzna wystawa w krakowskim Muzeum Narodowym - otwarta w 90-lecie nawiązania kontaktów państwowych między RP a USA - pokazuje apogeum tego marzenia, przypadające na okres PRL-u. Stany Zjednoczone wydawały się nam wtedy czymś więcej niż ziemią obiecaną - były symbolem i nadzieją wolności. Manifestowało się to bez patosu: częściej przez fascynację kulturą popularną i kiczem, rzadziej przez to, co wysokie bądź alternatywne.
Najpierw wchodzimy więc na słynną Route 66, nazywaną przez Amerykanów "Drogą Matką". W czasie Wielkiego Kryzysu wędrowali...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]