AMERYKA ŁACIŃSKA: Życie ukryte

To, co w latynoskim Kościele najciekawsze, jest w dużym stopniu tłumione i skrywane.

18.02.2013

Czyta się kilka minut

Według „L’Osservatore Romano” papież zdecydował o rezygnacji już w marcu 2012 r., zaraz po powrocie z męczącej pielgrzymki do Ameryki Łacińskiej. Czy któryś z wywodzących się stąd „papabiles” mógłby odmienić oblicze Kościoła? Jest to w końcu region o największym potencjale: 42 proc. katolików mieszka właśnie tutaj.

Jednak miejscowy Kościół jest w głębokim kryzysie. To Kościół zimy, który zdławił swoją wiosnę – teologię wyzwolenia i teologię indiańską. Trudno, aby w jakikolwiek sposób mógł dziś być „Kościołem przyszłości”, jak chcieliby tego wyczekujący zmian obserwatorzy z Europy. Tkwi uśpiony, brak mu pewności siebie, sam wydaje się łaknąć nowego otwarcia. Szeregi jego wiernych topniały ostatnio w zatrważającym tempie. W Brazylii, nadal największym katolickim kraju na świecie, odsetek katolików spadł do 68 proc. W Ameryce Środkowej, gdzie tryumfy święcą Kościoły protestanckie – do 50 proc.

Liczby te stanowią odzwierciedlenie kryzysu sztywnych struktur i zbytniej klerykalizacji Kościoła, który przyjmując zbyt paternalistyczną postawę wobec społeczeństw, postawił się poza głównym nurtem przemian. Region od ponad dekady skręca politycznie w lewo. Choć rządy w Argentynie, Ekwadorze, Boliwii i Wenezueli cieszą się poparciem obywateli i odnoszą sukcesy w podnoszeniu standardów życia, hierarchie kościelne w tych krajach torpedują wszystkie wysiłki lewicowych polityków. Nawet Fernando Lugo, były biskup, w latach 2008-12 prezydent Paragwaju, nie miał poparcia kolegów z kościelnej hierarchii.

To, co w latynoskim Kościele najciekawsze, jest w dużym stopniu tłumione i skrywane. Pod powierzchnią tętnią: obrzędy i prostota przeżywania „głębokiego Południa”, wiara i religijność zakorzenione w ludowych i indiańskich kulturach. Słowem – przeżywanie wiary poza ścisłą liturgią i doktryną.

Radość i witalność łączą się z duchem dialogu i wyjściem do drugiego, wartościami symbolizowanymi przez Sobór Watykański II i historycznymi dla regionu spotkaniami biskupów w Medellín (1968) i Puebla (1979). To duch, który ostatnio jakby przygasł. Powrót do soborowego otwarcia mógłby okazać się dla latynoskiego Kościoła ożywczy – tak jak dla całego Kościoła ożywczy byłby papież spoza Europy.

Papież z Ameryki Łacińskiej pomógłby przezwyciężyć kościelny europocentryzm – pod warunkiem, że za jego wyborem szłoby coś więcej niż tylko chwilowe aggiornamento z wykorzystaniem egzotycznej kultury.

Niestety, wśród 19 kardynałów z regionu dominują tacy, którzy sami są zorientowani na Europę, jak choćby dwaj o bodaj największych szansach, potomkowie europejskich migrantów: Argentyńczyk Leonardo Sandri (69 lat), prefekt Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, i Brazylijczyk Odilo Scherer (63 lata), arcybiskup São Paolo. Nie inaczej jest w przypadku Oscara Andrésa Rodrígueza Maradiagi (71 lat), arcybiskupa honduraskiej Tegucigalpy.

Wśród tych katolików, którzy czekają na zmianę, wysoko stoi inne nazwisko – spoza powyższej listy i... spoza regionu. Chodzi o popularnego w Ameryce Łacińskiej Filipińczyka, kard. Luisa Antonia Tagle’a (55 lat), arcybiskupa Manili. Filipiny i Ameryka Łacińska to bardzo podobny obszar kulturowy. Wielu Latynosów czuje, że Tagle, bardziej niż którykolwiek z kardynałów z ich regionu, potrafiłby rozbudzić masy wiernych, tchnąć nowe życie w Kościół latynoski, otworzyć przed nim przyszłość i podźwignąć z kryzysu. Nie brak głosów, że to samo potrafiłby uczynić dla całego Kościoła.



MACIEJ WIŚNIEWSKI jest dziennikarzem, specjalizuje się w tematyce południowoamerykańskiej. Stale współpracuje z „TP”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, korespondent "Tygodnika" z Meksyku. więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 08/2013