Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pani Ewa Szumańska w swoim felietonie dzieli się odczuciami spowodowanymi tragedią w kopalni Silesia-Wujek, zwłaszcza że trwała ona wiele dni i trwa nadal. Autorka pisze o ofiarach tej tragedii: "Myślę, że nie należy im - dla własnego spokoju - odmawiać tej pamięci. Żałoba narodowa wszystkiego nie załatwi. Jest napuszona, oficjalna, u nas mocno zdewaluowana. A prywatna pamięć zupełnie obcego człowieka (...) gdzieś się odkłada i gromadzi, coś chyba oznacza". Podzielam te odczucia, tak jak zapewne wielu ludzi nie tylko na Śląsku. Przykre jest jednak, że w komunikatach radiowych i telewizyjnych ofiary katastrofy i kolejni zmarli wskutek odniesionych obrażeń potraktowani zostali jako ludzie N.N. A przecież każdy z tych górników nosił konkretne imię i nazwisko, które wypadałoby podać, zarówno z szacunku dla ofiary, jaką poniósł, pełniąc swe obowiązki, jak też dla podzielenia bólu bliskich choć tak prostym rodzajem kondolencji.
Sławomir Tomaszewski
Dobry, ale palacz
Proszę uznać za oczywiste i niepodważalne, że śmierć Marka Edelmana jest i dla mnie wydarzeniem ważnym i smutnym. Mój list w żadnym wypadku nie ma uderzyć w pamięć i żałobę po Nim. Ma uświadomić Państwu, że umieszczanie na pierwszej stronie zdjęcia zasłużonej osoby z papierosem jest rzeczą złą i gorszącą.
Nie ma w tym żadnej przesady. Rozumiem, że Marek Edelman palił dużo i że papieros był "częścią jego osoby", jak to ktoś ujął, słysząc me protesty w sprawie podobnej fotografii na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej". Ale to nie była Jego dobra część.
Nie twierdzę, że należy ocenzurować wszystkie zdjęcia dobrych ludzi z papierosami. Ale okładki gazet mają szczególną siłę rażenia. Leżą wszędzie. Nie trzeba czytać samej gazety, informacja sama pcha się do człowieka. W tym przypadku jest to informacja: "Dobry człowiek palił = palenie jest dobre = pal!".
Tak myślą dzieci. Dzieci widzą gazety w domu. Ja powiem moim dzieciom o szkodliwości palenia, inni rodzice - niekoniecznie. Mój mąż jako kawaler popalał. Z tego okresu pochodzą cudowne, najładniejsze jego zdjęcia. I to mówię ja, która palenia nienawidzę. Oprawione zdjęcia czekają schowane, aż nasze dzieci dojrzeją do tego, by zrozumieć, że ten piękny tatuś z papierosem nie jest do naśladowania. Tyle robię ze swej strony. Czy mogę liczyć na to, że "Tygodnik Powszechny", który jest dla mnie TAKI WAŻNY!, nie będzie gorszył moich i innych dzieci?
Z wyrazami szacunku
Magdalena Knapowska-Niziołek
"Fakty ump" dwumiesięcznik informacyjny Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
Od redakcji: Mimo wszystko uważamy, że pokazanie zdjęcia Marka Edelmana z papierosem nie jest tym samym, co reklama z kowbojem i lassem. Tym bardziej że wielokrotnie pisaliśmy na naszych łamach o szkodliwości palenia. Mamy też podstawy, by sądzić, że wszyscy nasi Czytelnicy mówią to samo swoim dzieciom, co Pani. I bardzo nas to cieszy.
"Bezpieka jest wśród nas"
Pełna nota przy eseju Herty Müller, opublikowanym w poprzednim numerze "Tygodnika", powinna brzmieć: "© Herta Müller. Tekst ukazuje się za łaskawą zgodą Carl Hanser Verlag z Monachium. Po raz pierwszy został on opublikowany w tygodniku »Die Zeit« pod tytułem »Die Securitate ist noch im Dienst« 28 lipca 2009 r.". Za niedopatrzenie przepraszamy Carl Hanser Verlag.
Redakcja
List otwarty w obronie PSB
Pan Profesor Michał Kleiber
Prezes Polskiej Akademii Nauk
Warszawa
Zwracamy się do Pana z gorącą prośbą o energiczne i szybkie działania zmierzające do poprawienia dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się Polski Słownik Biograficzny, najdłużej (od 1935 r.) działające wydawnictwo leksykograficzne w Polsce, niezmiernie zasłużone dla nauki i kultury. Jeśli obecny stan rzeczy rychło się nie zmieni, PSB grozi zaprzestanie działalności. Przyczyną jest niezrozumiałe, długotrwałe opóźnienie w przekazaniu dotacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dla Słownika przez dyrektora Instytutu Historii PAN. Uważamy, że trzeba to natychmiast przerwać dla dobra kultury narodowej. Należy również zapewnić Słownikowi odpowiednie środki dla jego nieprzerwanej działalności.
Wisława Szymborska
Michał Rusinek
Jacek Majchrowski
Ewa Lipska
Jan Widacki
Marian Stala
Krzysztof Kozłowski
Jan Paweł Gawlik
Henryk Markiewicz
Jan Woleński
Henryk Woźniakowski
Krzysztof Lisowski
Władysław Stróżewski
Aleksander Krawczuk
Stanisław Grodziski
Franciszek Ziejka
ks. Adam Boniecki
Janusz A. Majcherek
ks. Robert Nęcek
Jerzy Trela
Jan Pieszczachowicz