Ładowanie...
Zawód: prorok. Skąd się wziął Juwal Noach Harari?

Oglądany na scenie, Harari na pierwszy rzut oka nie robi wielkiego wrażenia. Chudy, przeciętnie ubrany, łysiejący okularnik, wygląda jak historyk średniowiecza. Którym zresztą jest. Jest też intelektualną supergwiazdą. Odkąd się nią stał, właściwie nie pada pytanie: dlaczego on?
Bywalec
Juwal Noach Harari to izraelski historyk z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Jego kariera naukowa jest przeciętna – na przełomie lat 90. zaczął publikować drobne artykuły na temat średniowiecznej i renesansowej historii militarnej, jednak szybko jego ambicje urosły. W 2004 r. wydał pierwszą książkę akademicką ze swojej wąskiej działki, a w 2008 r. postanowił dokonać pierwszej większej syntezy, opisując ewolucję sztuki wojennej aż do początku XXI wieku w książce „The Ultimate Experience”. Już wtedy wytykano mu, że porywa się na tematy, do których nie jest przygotowany. Historyk...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]