Zaskoczenie trwa

John L. Allen, watykanista: W kurii jest kilku kardynałów, którzy mogą rozdawać karty na konklawe: Mauro Piacenza, Jean-Louis Tauran, Peter Turkson i Óscar Maradiaga. Słuchany będzie również Christoph Schönborn.

25.02.2013

Czyta się kilka minut

 / Fot. Archiwum Prywatne
/ Fot. Archiwum Prywatne

MARCIN ŻYŁA: Co słychać w Watykanie?
JOHN L. ALLEN JR.: To nieco dziwne, ale wciąż utrzymuje się tu atmosfera zaskoczenia; niedowierzanie, że papież zrezygnował i rzeczy dzieją się tak szybko. Wbrew temu, co głośno mówią, wielu hierarchów wciąż uważa, że papież nie może tak po prostu zrezygnować, że taka decyzja uderza w cały Kościół.
Czy fizyczne zmęczenie to rzeczywiście jedyny powód rezygnacji Benedykta XVI?
Papież powiedział, że odchodzi, ponieważ jest zmęczony i coraz słabszy. Nie ma powodu, aby mu nie wierzyć. Ale stanu jego zdrowia nie da się analizować bez wspomnienia skandali i kontrowersji, z którymi musiał sobie radzić w czasie pontyfikatu: przemówienia w Ratyzbonie, biskupa Richarda Williamsona zaprzeczającego, że Holokaust miał miejsce, nadużyć seksualnych duchowieństwa i afery „Vatileaks”. Wszystko to odbiło się na jego ciele i psychice. Nie sądzę, aby zrezygnował z powodu którejś z tych spraw z osobna, ale wszystkie razem dodały ciężaru jego pracy.
Odejście papieża nie jest zwycięstwem konserwatystów z rzymskiej kurii?
Staram się nie ulegać włoskim teoriom spiskowym. Oczywiście, w Watykanie są podziały. Ale sytuacja pod tym względem wcale nie jest gorsza, niż była w przeszłości. Różnica polega na tym, że administratorzy kurii i kluczowi współpracownicy Benedykta XVI nie byli ostatnio tak dobrzy w trzymaniu tych podziałów pod kontrolą, jak kiedyś ich poprzednicy.
Które frakcje mogą rządzić w czasie konklawe?
Wolę mówić o nazwiskach. W sytuacji takiej jak teraz dwiema kluczowymi postaciami w Watykanie są zwykle: dziekan kolegium kardynalskiego – podczas konklawe w 2005 r. był nim kard. Ratzinger – oraz kardynał kamerling.
Jednak tym razem żaden z nich nie odegra znaczącej roli. Dziekanem jest 86-letni kard. Angelo Sodano, który z powodu wieku nie weźmie nawet udziału w głosowaniu. Funkcję kamerlinga będzie sprawował sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone. Wielu hierarchów wciąż obwinia go za skandale w czasie pontyfikatu Benedykta XVI. Nie sądzę, aby któryś z tej dwójki mógł namaścić nowego papieża.
W kurii jest jednak kilku kardynałów, którzy mogą rozdawać karty. Np. wpływowy wśród Włochów kard. Mauro Piacenza (69 lat), prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Albo kard. Jean-Louis Tauran (70 lat), weteran watykańskich urzędów, obecnie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego – będą go słuchać kardynałowie francuskojęzyczni. Uważałbym też na ważnego dla hierarchów z Afryki kard. Petera Turksona (65 lat), który stoi na czele Papieskiej Rady Iustitia et Pax – a także kard. Óscara Maradiagę (71 lat), szefa Caritasu. Oni mogą rządzić podczas konklawe.
Czy możemy oczekiwać silnego, wpływowego kardynała, który – podobnie jak w 1978 r. Franz König – będzie budował sojusze wśród hierarchów, przekonywał ich do jednej kandydatury?
Jak najbardziej. To Christoph Schönborn, metropolita Wiednia. Nawet jeśli sam nie zostanie papieżem – a sądzę, że wciąż ma szanse – wielu innych kardynałów będzie postępować według jego wskazówek.
Mówi się o przyspieszeniu rozpoczęcia konklawe. Czy nie dałoby to przewagi hierarchom już obecnym w Rzymie?
Są podstawy, aby tak myśleć. Z drugiej strony, mówimy o zmianie terminu zaledwie o 5 dni. W Watykanie słychać, że konklawe rozpocznie się między 9 a 11 marca. Poza tym wszyscy kardynałowie i tak wybierają się do Watykanu na pożegnanie papieża Benedykta ostatniego dnia lutego. Będą mieć dużo czasu, aby się lepiej poznać.
Czy kardynałowie wybiorą „długodystansowca”, który mógłby rządzić Kościołem przez wiele lat?
Jestem pewien, że nie postawią na nikogo w wieku kardynała Ratzingera sprzed ośmiu lat, kto mógłby równie szybko jak on zmęczyć się fizycznie. Z drugiej strony, nie wiem, czy są w stanie wybrać kogoś, kto mógłby stać na czele Kościoła tak długo jak Jan Paweł II. Prawdopodobne jest rozwiązanie pośrednie. Papieżem zostanie ktoś w wieku ok. 65 lat.
Kto ma szanse?
Jest dwóch poważnych kandydatów. To kardynałowie: Angelo Scola z Mediolanu (72 lata) i Marc Ouellet z Kanady, prefekt Kongregacji ds. Biskupów (69 lat). Zwróciłbym też uwagę na kard. Leonarda Sandriego (70 lat), który z urodzenia jest Argentyńczykiem, ale od lat pracuje w rzymskiej kurii. No i na Gianfranca Ravasiego (71 lat), który w chwili gdy rozmawiamy, prowadzi watykańskie rekolekcje.
Różnica między rokiem 2005 a 2013 polega na tym, że tym razem nie ma tylko jednego faworyta. Jest ich kilku. Każdy ma szansę zostać papieżem, lecz żaden nie ma nad pozostałymi wyraźnej przewagi.
Wśród hierarchów spoza Europy i Ameryki Północnej od lat narasta oczekiwanie, że kolejny papież nie będzie z Zachodu.
W takim przypadku mógłby pochodzić z Ameryki Łacińskiej, gdzie chrześcijaństwo trwa od wieków. To region-pomost między Pierwszym a Trzecim Światem. Niektórzy kardynałowie mogą uważać, że Kościół w Afryce i Azji jest jeszcze zbyt młody, aby „dostarczyć” papieża.
Wyobraża sobie Pan papieża Włocha?
To dobre pytanie, bo choć Kościół może jeszcze nie być w stanie wybrać niezachodniego papieża, to w prywatnych rozmowach niektórzy kardynałowie skarżyli mi się na sposób zarządzania pieniędzmi Kościoła w Watykanie. A za to odpowiadają głównie Włosi. Trudno więc uznać, co bardziej prawdopodobne: papież włoski czy pochodzący z państw rozwijających się.
Będzie Pan tęsknił za papieżem Benedyktem?
Oczywiście. Myślę, że był to jeden z największych umysłów katolickich swojego pokolenia. Zawsze kiedy towarzyszyłem papieżowi podczas pielgrzymek – a byłem na prawie wszystkich – czekałem na jego przemówienia i homilie, zwłaszcza na te, które kierował do intelektualistów i ludzi kultury. Były mądre i przepełnione głęboką wiarą. Pod tym względem był dla dziennikarzy wdzięczną postacią.  

JOHN L. ALLEN JR. jest watykanistą, korespondentem „National Catholic Reporter” w Rzymie, autorem popularnego bloga „All Things Catholic”. Współpracuje z CNN i amerykańskim radiem publicznym. Wydał m.in. dwie książki o Josephie Ratzingerze: „Cardinal Ratzinger: The Vatican’s Enforcer of the Faith” (2000) oraz „Pope Benedict XVI: A Biography of Joseph Ratzinger” (2005).
PAPABILE WEDŁUG JOHNA L. ALLENA JR.

​Kard. ANGELO SCOLĘ wskazywano w 2005 r. jako możliwego następcę Jana Pawła II. Jego ojciec był socjalistą, ale przyszły metropolita Wenecji i Mediolanu już w latach 60. związał się z konserwatywnym ruchem katolickim „Comunione e Liberazione”.

Kard. GIANFRANCO RAVASI to ceniony biblista i znawca judaizmu, autor medytacji podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum (2007) i tegorocznych rekolekcji wielkopostnych w Watykanie. Był współpracownikiem zmarłego w ub. roku kard. Martiniego.

Kard. MARC OUELLET pochodzi z Quebecu, jest prymasem Kanady i prefektem Kongregacji ds. Biskupów. Blisko współpracuje z biskupami Ameryki Łacińskiej, co może mu zapewnić ich poparcie w kluczowej fazie konklawe.

Urodzony w Buenos Aires kard. LEONARDO SANDRI od 43 lat pracuje w Watykanie – obecnie jako prefekt Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. To on w 2005 r. na placu św. Piotra podał wiadomość o śmierci Jana Pawła II.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2013