Zanim nadejdzie nowy dzień
Zanim nadejdzie nowy dzień

Podróżowanie ze ściśle określonym (czytaj: niskim) budżetem ma plusy i minusy. Można zaoszczędzić. Ale czasem przytrafia się wpadka. Gdy nocuje się w miejscu, gdzie pokój graniczy z dwoma klubami – od dołu z dyskotekowym, od góry z fitness – zatyczki do uszu stają się przyjacielem człowieka. Kazachstan ma jednak znacznie więcej do zaoferowania. Zwłaszcza przed zaplanowanymi na najbliższą niedzielę, 20 marca, wyborami parlamentarnymi.
W geopolitycznym rozkroku
W Kazachstanie bezkresne połacie ziemi przeplatane są wąskimi drogami. Na tym obszarze, prawie dziewięć razy większym od Polski, wsie i miasteczka otulone są ciszą i pustką. Za to duże miasta kipią od ludzi, dźwięków, barw. W nich kobiety o kruczoczarnych włosach poganiają do szkoły małe krasnoludki – bo tak wyglądają dzieci okutane w jaskrawe czapki i kurtki. Krasnoludki patrzą na świat okrągłymi...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]