„Wyspiański według Koniecznego"

QL Music / Universal

28.02.2008

Czyta się kilka minut

płyta: "Wyspiański według Koniecznego" /
płyta: "Wyspiański według Koniecznego" /

Teatr Stanisława Wyspiańskiego jest teatrem z ducha muzyki. Prosta ta prawda najwyraźniej nie dość uporczywie jest powtarzana, skoro tak często szafuje się argumentem o nienaturalności (lub wręcz niepoprawności) języka autora "Wesela": jego skomplikowanych frazach, zrytmizowanych przez ostinatowe powtórzenia, wybuchających w chóralnych śpiewach i zamierających w kadencjach. Zygmunt Konieczny język ten kongenialnie przełożył na swój alfabet dźwięków, charakterystyczne harmonie i skale. Efekty fascynacji kompozytora zebrane zostały na albumie rejestrującym koncert inauguracyjny Festiwalu Wyspiański 2007.

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia pod dyr. Jerzego Salwarowskiego, Chór Filharmonii Krakowskiej oraz dziesięcioro solistów zmierzyło się z pieśniami napisanymi do legendarnej "Nocy listopadowej" Wajdy, wykonało fragmenty "Wesela", "Wyzwolenia" i "Legendy". Dobór wokalistów okazał się bardzo fortunny, nie tylko ze względów muzycznych, ale też - teatralnych. Skupienie na kunsztownej frazie nie przeszkodziło bowiem wykonawcom w stworzeniu żywych i przejmujących postaci. Czterowersowy zaledwie ułamek z "Klątwy" we wstrząsającym wykonaniu Marka Bałaty przypomina lament chasyda w mistycznej ekstazie wyśpiewującego przed obliczem Boga swą skargę. Marta Bizoń wykonuje partię Demeter niezwykle dojrzale i wzruszająco, z bezbrzeżną miłością oraz smutkiem żegnając odchodzącą do Hadesu córkę. Monumentalną wielkość i dynamiczność walecznej Pallas Ateny świetnie oddaje Joanna Słowińska, której skandowane w metrum partie wznoszą się wysoko ponad śpiew Chóru Poległych, budząc nadzieję, że ich ofiara nie poszła na marne.

Konieczny zbudował z dźwięków "teatr ogromny", w którym operowe wezwanie do powstańczego boju brzmi równie wyraziście i prawdziwie jak liryczna modlitwa Konrada czy sen Panny Młodej. Wystarczy tylko zamknąć oczy...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2008