Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W trakcie aż dwóch ataków Purja i jego ludzie musieli jednak włączyć się do akcji ratunkowych.
„Project Possible 14/7” Nepalczyka to wyzwanie bardziej logistyczne niż sportowe. Alpinista wspina się drogami pierwszych zdobywców, korzystając z butli z tlenem i pomocy tragarzy wysokościowych. Wspiera go kilkanaście osób, a z bazy do bazy przenosi się czasem śmigłowcem. W Nepalu rozpoczął się jednak sezon wspinaczkowy i w górach zaroiło się także od wypraw komercyjnych, których klienci często nie są przygotowani do wysiłku, jakim bez względu na drogę i styl jest atak na ośmiotysięcznik.
Efekt? 25 kwietnia Nirmal Purja w drodze powrotnej ze szczytu Annapurny musiał ratować Malezyjczyka, którego sprowadził wraz ze swoimi tragarzami na wysokość, skąd dało się go już ewakuować helikopterem. 12 maja Nepalczyk zdobył Dhaulagiri, a trzy dni później, w trakcie powrotu ze szczytu Kanczendzongi, uratował na wysokości ok. 8300 m n.p.m. dwóch wspinaczy z Indii. Na tle wypraw komercyjnych, których członkowie często po prostu pozostawiają umierających partnerów, postawa Nirmala Purjy imponuje bardziej niż jego wspinaczkowe plany. ©℗