Wizytówka życia
Aleksander B. Skotnicki, hematolog: Jeśli z 50 członków jednej rodziny przeżyło pięciu, a pozostali zginęli w strasznych okolicznościach, to trzeba dotrzeć do ich imion i nazwisk. Zachować ich...
Wizytówka życia
Aleksander B. Skotnicki, hematolog: Jeśli z 50 członków jednej rodziny przeżyło pięciu, a pozostali zginęli w strasznych okolicznościach, to trzeba dotrzeć do ich imion i nazwisk. Zachować ich...
Ładowanie...
ALEKSANDER B. SKOTNICKI: Nie myślałem o śmierci nawet gdy zapadłem na chorobę Heinego-Medina, miałem cztery lata i leczono mnie metodą owijania całego ciała w szorstkie, mokre koce.
Potem w wypadku zginął mój kolega z podstawówki, a na pogrzebie płaczący rodzice rozdali nam jego zdjęcia, byśmy pamiętali. Tyle że jego nagłe odejście nie wynikało z choroby czy śmierci zadanej przez złych ludzi.
Ale to były relacje zapośredniczone. Babcia zginęła z rąk nazistów, dziadka w 1917 r. zabili bolszewicy. Po prostu nie żyli, nie miałem ich. Natomiast widziałem, jak cierpiała moja mama, która nigdy nie mogła pójść na grób swojej.
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]