Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W Hamburgu – gdzie w piątek 7 lipca rusza szczyt G20, grupy 19 najbogatszych lub/i najludniejszych krajów świata oraz UE – trwa już uliczno-sądowa próba sił między władzami i policją a organizacjami (lewicowymi, antykapitalistycznymi, antyglobalistycznymi), które protestują przeciw szczytowi. Emocje podgrzewa wizja obecności prezydentów Trumpa i Erdoğana (Putin nie budzi już takiego wzburzenia). Przed szczytem doszło do kolejnego napięcia Berlin–Ankara: niemiecki rząd nie zgodził się, by Erdoğan wystąpił na wiecu Turków żyjących w Niemczech. Oczekuje się, że rozmowy na szczycie – dotyczące np. protekcjonizmu gospodarczego czy klimatu – będą tym razem wyjątkowo trudne. Wielu mieszkańców deklaruje, że na czas szczytu opuści miasto. Na zdjęciu: protestujący na hamburskich kanałach. ©(P)