USA: Triumfy Trumpa, obawy Republikanów

Na pół roku przed wyborami prezydenckimi w USA Demokratka Hillary Clinton i Republikanin Donald Trump są bliscy zdobycia nominacji na oficjalnych kandydatów swoich partii.

29.04.2016

Czyta się kilka minut

Marcin Żyła / Fot. Grażyna Makara
Marcin Żyła / Fot. Grażyna Makara

Po prawyborach w pięciu stanach północnego wschodu, w których oboje zwyciężyli – Clinton w czterech, Trump we wszystkich pięciu – szanse ich rywali na nominację znacznie stopniały. Główni konkurenci powyższej dwójki – Demokrata Bernie Sanders i Republikanin Ted Cruz – przygotowują się do swoich prawyborów „ostatniej szansy” w stanie Indiana, zaplanowanych na 3 maja.

Tymczasem w Partii Republikańskiej narasta opór wobec Trumpa. W minioną środę kontrowersyjny milioner wygłosił przemówienie na temat polityki zagranicznej – pozbawione konkretów, częściowo sprzeczne i niezrozumiałe nawet dla jego zwolenników. Zapowiedział m.in. absolutny prymat amerykańskich interesów, ograniczone zaufanie wobec instytucji międzynarodowych i uczynienie USA państwem „nieprzewidywalnym”.

– Trump jest inny niż pozostali kandydaci. Niektórzy Republikanie już teraz zapowiadają, że nie będą współpracować z nim jako prezydentem. Nie jest więc do końca pewne, kto w jego imieniu realizowałby politykę zagraniczną. A w dyplomacji ludzie są ważni – mówi „Tygodnikowi” James M. Lindsay, wiceprzewodniczący Council on Foreign Relations w Waszyngtonie.

Swoje przemówienie Trump wygłosił, korzystając z telepromptera, pozując na męża stanu i unikając typowej dla siebie konfrontacyjnej improwizacji. Nie wspomniał o polityce imigracyjnej czy budowie muru na granicy z Meksykiem. To element strategii łagodzenia wizerunku. Kłopot w tym, że wielu Republikanów nawet „grzeczny” Trump po prostu nie przekonuje.

Brendan Buck, doradca republikańskiego przewodniczącego Izby Reprezentantów Paula Ryana (i zarazem wschodzącej gwiazdy amerykańskiej polityki), tłumaczy najpierw podczas rozmowy, że „są różni Republikanie”. Szybko jednak przyznaje, że fenomen Trumpa jest niespodziewany, a Partia Republikańska zamierza się teraz skoncentrować na utrzymaniu większości w Kongresie (wybory parlamentarne odbędą się w litydziwstopadzie razem z prezydenckimi).

– Dobiegają końca prace nad nową republikańską agendą dotyczącą m.in. opieki zdrowotnej, polityki zagranicznej i walki z ubóstwem – wylicza Buck. Jednak zarówno tu, na Kapitolu, jak też w strukturach partii w poszczególnych stanach wyraźnie da się wyczuć obawę przed Trumpem, który w listopadzie może pogrążyć Republikanów. Sondaże z wielu stanów, w których już odbyły się prawybory, wskazują, że jedna trzecia zwolenników partii nie chce na niego głosować. Zarazem taki sam procent zwolenników Trumpa deklaruje, że nie poprze żadnego innego kandydata, którego może wystawić lipcowa konwencja Partii Republikańskiej w Cleveland.

Całe to zamieszanie sprzyja wyłącznie jednej osobie: Hillary Clinton. Według niedawnych badań opinii publicznej wyborcze starcie z Trumpem może ona wygrać przewagą aż dziewięciu punktów procentowych. I nie powinna mieć też problemu z pokonaniem Teda Cruza, jeśli to jednak on otrzyma nominację. ©℗

Marcin Żyła z Waszyngtonu

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2016