Ukryte talenty

Mój drogi Piołunie,

28.07.2014

Czyta się kilka minut

jak sądzisz, która z przypowiastek Nieprzyjaciela jest najstraszniejsza? Która winna mrozić śmiertelnikom krew w żyłach i stawiać im włosy dęba? Któraż to nam, złym duchom, podsuwa mimochodem jedną z doskonalszych metod wodzenia na pokuszenie, na manowce, ku przepaści?

Odpowiedź znajdziesz w 25. rozdziale historii o Cieśli, którą spisał ów zwariowany celnik, co dołączył do bandy Dwunastu. Tak, właśnie – idzie mi o tamtą, z pozoru błahą opowiastkę o talentach. Dziwisz się, co tu przeraża, lęk budzi i trwogę? Ślepyś, jak wielu z naszych podopiecznych – z tą jedynie subtelną różnicą, że ich dopiero zaprowadzi to do miejsca, w którym Ty od dawna tkwisz po uszy i po wsze czasy siedzieć będziesz. Niestety, wszystko Ci trzeba tłumaczyć jak nierozgarniętemu dziecku. Trudno – niech i tak będzie, ale mizerną, jak to zwykle u Nieprzyjaciela, fabułę chyba w ogólności znasz? Pan wybiera się w podróż. Pierwszemu ze sług zostawia pięć talentów, drugiemu – dwa, a trzeciemu jeden. Podług ich zdolności. Po dłuższym czasie wraca i widzi, że dwóch pierwszych podwoiło otrzymaną sumę, a trzeci... Cóż, bojaźliwy był i talent w ziemi zakopał, a potem wykopał i panu swemu oddał. Ten wpadł w gniew i talent oddał temu, co już miał dziesięć. Sługę zaś kazał wyrzucić „w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

I co Ty na to, drogi Piołunie? Co powiesz na tak jawną niesprawiedliwość, wołającą o pomstę do Nieba? Dobrze się zastanów i odpowiedz: jakiegoż to strasznego przewinienia dopuścił się ów trzeci sługa? Może wdał się w ciemne interesy albo ryzykowne spekulacje? Skradł otrzymany talent? Roztrwonił na grę w kości albo figle z jawnogrzesznicami?

Za cóż to spotkała owego sługę kara najokrutniejsza? Za co wrzucony został w najmroczniejszą z ciemności, gdzie znikąd światła nie zoczysz? Za co trafił tam, gdzie po wiek wieków będzie płacz i zgrzytanie zębów? Czyż zadrwił ze swego pana? Gnębił wdowy i sieroty? Krzywoprzysięgał, rzucał oszczerstwa? Oszukiwał, defraudował, kłamał, cudzołożył, chorobliwie pożądał? Może kogo pobił albo zabił? Lubował się w perwersjach albo okrucieństwie?

Nic z tych rzeczy. Siedzieć poszedł biedaczek za niewinność. Przecież się rzetelnie z panem rozliczył, myśli najskrytszych przed nim nie taił. Czyż uczciwie nie rzekł panu swemu: „Wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność”.

Prawdą jest, że na nagrodę nie zasłużył. Przedsiębiorczością się nie wykazał, pomysłowością nie błysnął, na premię ani awans nie zapracował. Ale śmierć wieczna, cierpienie bez końca? To się w głowie człowiekowi nie mieści!

No właśnie... Diabła raduje niepomiernie, gdy się człowiekowi rzeczy takie w głowie nie mieszczą. Ryzyka człek się boi jak ognia. Ba – mizerna ta istota brzydzi się w gruncie rzeczy wszelką inicjatywą, jakąkolwiek aktywnością. Brzuchem do góry leżeć, status quo pielęgnować, za nic odpowiedzialności nie brać, grzeszyć z rzadka, lekko – żeby, koniec końców, psim swędem się przez czyściec wcisnąć do nieba... Ot, i cała recepta.

A dla Ciebie, drogi Piołunie – to wiadomość ze wszech miar pomyślna. Oto nie musisz się już silić, pocić i mozolić kuszeniem delikwenta do grzechów potwornych i ciężkich. Wystarczy, że sam człek zakopie talent, by w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wreszcie mieć nieco świętego spokoju.


Twój kochający stryj Krętacz

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 31/2014