Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tę twarz widzę uparcie od dnia 11 marca. O grubych chłopskich rysach ze zmierzwionymi czarnymi włosami, twarz pełną porażającej rozpaczy, przerażenia i bezradności. To twarz Hiszpanii. Śni mi się nocami, jawi się w dzień, kiedy zamykam oczy...
Zażenowanie
Lubimy mówić, że jesteśmy sercem Europy, ale w rozmaitych ważnych momentach nieco się od niej różnimy.
W dniu, w którym prezydent ogłosił jednodniową żałobę narodową w Polsce, przed premierem hasało "Mazowsze". 15 marca, w samo południe, kiedy zamarł ruch, stanęły pojazdy i Europa znieruchomiała w geście solidarności z Hiszpanią - u nas wszystko ruszało się dziarsko. Dlatego, że wiadomość o europejskiej manifestacji wyszła z naszego najważniejszego gabinetu w ostatniej chwili, z wyprzedzeniem trzydziestominutowym!
Zawsze uważałam, że naszą obecną władzę cechuje przerażający brak klasy. Brak taktu, wyczucia, brak kultury w obcowaniu. I z własnymi obywatelami i z międzynarodową wspólnotą. Brak klasy to może mniej groźne od takich cech, jak na przykład niekompetencja, arogancja czy nieuczciwość - ale też nieprzyjemne. Dolega jak nie dająca się usunąć swędząca wysypka, trwałe zażenowanie...
Histeria sondaży
Jakaś drżączka, dygot, palpitacja, histeria właśnie. Trzeba koniecznie wiedzieć, co każdy Polak myśli o każdym ważniejszym zdarzeniu, aferze, skandalu, o każdej partii i konkretnej osobie. Co o tym myśli rano, po obiedzie i przed zaśnięciem.
Politycy - a raczej ci, którzy się za nich uważają - stają się powoli uzależnieni od tych sondaży, jak narkomani. Każde słowo, gest, mina, wypowiedź, reakcja, sposób zachowania, zajęcie stanowiska - są podszyte pytaniem: czy mi przez to spadnie, czy mi się podniesie o jeden punkt, o pół punktu, o ćwiartkę?... A sondaże nabierają takiej sugestywności, że same się napędzają.
Ktoś to zamawia, opłaca, drukuje, pokazuje, komentuje, ktoś bezustannie pociąga za sznurki, na których drgają coraz to inne pajace. Znikają cele dalekosiężne, dłuższe perspektywy, traci sens powolny rzetelny wysiłek, bo liczy się jedynie efekt doraźny.
Przecież tylko on będzie miał wpływ - za tydzień, za trzy dni, może już jutro rano - na wynik kolejnego sondażu.