Ładowanie...
Triumf konwencji
Okazało się jednak, że reżyser wpisał przedstawienie w promowaną na warszawskich deskach wizję teatru koturnowego, obliczonego na tani zachwyt publiczności, widowiskowego, ale pozbawionego autentyzmu.
Historię tragicznej miłości Łucji Ashton, która choć zakochana z wzajemnością w Edgarze Ravenswood, zmuszona zostaje do zaślubin z Lordem Arturem Bucklawem, Znaniecki umieścił w średniowiecznej Szkocji. Tyle tylko że filtrując historyczne realia przez XIX-wieczne o nich wyobrażenie Waltera Scotta, reżyser zgrzeszył scenograficznym kiczem. Była więc horda psów gotowych na polowanie w prologu i cepeliada wojskowego rynsztunku weselnych gości w akcie I. Dość osobliwie wyglądały quasi-Escherowskie zabawy przestrzenią. Nie ma wątpliwości, że sugerujące zachwiane postrzeganie świata przez oszalałą Łucję manipulacje perspektywą (akrobaci chodzący po pionowej ścianie...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]