To nie jest „Monciak”

„TP” 34/14

15.09.2014

Czyta się kilka minut

Jako mieszkanka Trójmiasta z zainteresowaniem przeczytałam artykuł Krzysztofa Wójcika na temat Sopotu jako miasta krojonego pod turystę i nie mogę pozostać obojętna wobec użytego w artykule określenia „Monciak”. Wiem, ze posługują się nim i włodarze Sopotu, i dziennikarze lokalnych mediów. Ulica (deptak) nosi jednak nazwę: Bohaterów Monte Cassino. Skracanie jej do „Monciak” uważam za niestosowne i uwłaczające godności patronów. Mam wrażenie, że nazywanie ulicy Obrońców Westerplatte „Westkiem” albo „Platkiem” też spotkałoby się ze sprzeciwem.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2014