Reklama

Ładowanie...

Tak się sądzi kardynała

Tak się sądzi kardynała

02.08.2021
Czyta się kilka minut
S

Siedem godzin trwała pierwsza rozprawa kard. Angela Becciu oraz dziewięciu jego byłych współpracowników i wspólników, oskarżonych o korupcję, nepotyzm i malwersacje finansowe. Było to możliwe dzięki decyzjom papieża – oddania watykańskiego wymiaru sprawiedliwości w ręce bezkompromisowych prawników, doświadczonych w walce z przestępczością zorganizowaną, zgody na inwigilację podejrzanych, a przede wszystkim postawienia kardynała przed sądem złożonym z świeckich sędziów, a nie równych mu rangą hierarchów.

Adwokaci oskarżonych próbowali przekonać sąd, że tego typu działania (zmiana prawa na potrzeby konkretnego procesu) oraz ingerencja w śledztwo poprzez tzw. reskrypty, czyli papieskie decyzje podejmowane ad hoc podczas spotkania ze śledczymi, łamią reguły państwa prawa. Skarżyli się też na brak pełnego dostępu do akt procesowych.

Trybunał zgodził się dać obronie czas na zapoznanie się z wszystkimi zeznaniami świadków i wyznaczył kolejną rozprawę na 5 października. Odrzucił natomiast pozostałe zastrzeżenia.

Jest szansa, że rozpoczęty proces ujawni mechanizmy korupcji i malwersacji w Watykanie. Ale pokaże też, czy da się połączyć różne systemy prawne – monarchiczny i kanoniczny z demokratycznym i świeckim. Oraz co z tego wyniknie.©℗

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”, akredytowany przy Sala Stampa Stolicy Apostolskiej. Absolwent teatrologii UJ, studiował też historię i kulturę Włoch w ramach stypendium  konsorcjum...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]