Świadectwo inteligenta

Kto choć raz rozmawiał dłużej z Jerzym Pomianowskim, ten wie, jak wspaniałym jest on narratorem. Każdy jego monolog to gotowy tekst, nienaganny stylistycznie, starannie skonstruowany i błyskotliwie spuentowany.

13.04.2015

Czyta się kilka minut

Słuchając Jerzego Pomianowskiego – pisarza, krytyka, publicysty, tłumacza Babla, Szwarca i Sołżenicyna, wykładowcy uniwersytetów w Bari i Pizie, pomysłodawcy i redaktora „Nowej Polszy”, człowieka o niezwykłym życiorysie – zawsze żałuję, że nie mam na podorędziu magnetofonu. Owszem, przeprowadziliśmy przed laty z Witkiem Beresiem dla „Tygodnika” dużą rozmowę z Profesorem („Polak-ochotnik”, „TP” nr 3/1991), ale każde kolejne z nim spotkanie przynosiło nowe zaskoczenia, nowe obrazy z przeszłości, jakby mimochodem przywołane, a warte zapamiętania. Dlatego tak mnie ucieszyła ta książka.

Joanna Szwedowska przez 20 lat nagrywała dla radia opowieści Jerzego Pomianowskiego. Pomysł ich spisania powstał w roku 2011, na 90. urodziny autora. No i mamy teraz zgrabny i ładnie zilustrowany tom, złożony z piętnastu części, niezbyt gruby, ale niebywale gęsty. Część pierwsza nieprzypadkowo zatytułowana jest „Inteligent to czytelnik książek” – całość bowiem stanowi, w jednej ze swoich warstw, obronę znaczenia i roli społecznej formacji inteligenckiej. „Stanowi ona szczęśliwą osobliwość społeczeństwa polskiego – mówi Pomianowski. – Wyrzec się tej tradycji to jak wyrzec się nafty, będąc Arabem”.

Co do zaś gęstości – istotnie, czegóż tu nie ma! Wspomnienia o Gombrowiczu, który o młodym Pomianowskim mówił „uczeń ze szkół”, i o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu oraz wspólnych z nim wakacjach ostatniego przedwojennego lata. Przymusowe wojenne peregrynacje od kopalni w Donbasie po Tadżykistan. Wizyta – z aktorką Fainą Raniewską – w Taszkiencie u Achmatowej. Rosyjskie przyjaźnie i wieloletnia przygoda z dziełem Babla. Niemieckie fascynacje – Erich Kästner i Bertolt Brecht. Hołd złożony Jerzemu Giedroyciowi i jego koncepcjom politycznym. Opowieści o Brunonie Schulzu i Tadeuszu Kantorze. Szczególnie wzruszył mnie tekst „Pamięć i fotografie”, czyli przewodnik po ścianach krakowskiej mansardy Profesora i umieszczonych tam wizerunkach, nie tylko dlatego, że kiedyś miałem sposobność sam oglądać te ściany. „Pamięć i fotografie” przynosi świadectwo wrażliwej pamięci zarówno o „bliskich z wyroków losu”: rodzinie, sławnych i mniej sławnych przodkach, jak i o bliskich z wyboru: przyjaciołach i wszystkich tych, którzy w biografii intelektualnej Jerzego Pomianowskiego pozostawili ślad. Lekcja wdzięczności, którą warto zapamiętać. ©℗


Jerzy Pomianowski: „To proste”, opowieści nagrane przez Joannę Szwedowską dla Programu II Polskiego Radia. Redakcja Elżbieta Jogałła. Wydawnictwo Austeria, Kraków-Budapeszt 2015, ss. 278.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2015