Sobór Watykański II otwarty

Tekst Jerzego Turowicza, który był w Rzymie na otwarciu Soboru Watykańskiego II, pojawił się w Tygodniku Powszechnym nr 42/1962.

19.12.2011

Czyta się kilka minut

W czwartek 2 października Jan XXIII dokonał uroczystego otwarcia XXI Soboru Powszechnego, zwanego Sobo­rem Watykańskim II, największego zgromadzenia w dziejach Kościoła. O godzinie 8.30 przez Spiżową Bramę wyszedł na plac św. Piotra długi po­chód: ponad dwa i pół tysiąca Ojców Soboru - kardynałów, patriarchów, arcybiskupów, biskupów, generalnych przełożonych zakonów - wszyscy w białych kapach i w białych infułach. Pochód skierował się do bazyliki św. Piotra, której nawa główna została przekształcona w aulę soborową, na specjalnych trybunach zajęli miejsca delegaci rządów 85 państw, obserwa­torzy niekatolickich wyznań chrześci­jańskich, dyplomacja, dziennikarze, wysłannicy radia i telewizji. Bazylika rozbrzmiewa hymnem "Verii Crearor Spiritus", Ojciec Święty zasiada na tronie przed konfesją świętego Piotra, przy ołtarzu specjalnie zbudowanym w auli, Mszę św. do Ducha Św. odpra­wia dziekan kolegium kardynałów, kardynał Tisserant. Zaraz po Mszy św. kolejno kardynałowie oraz przedstawiciele Ojców Soboru składają Ojcu Świętemu akt audiencji. Następnie Ojciec Święty wygłasza uroczyste wyznanie wiary katolickiej, które po nim w imieniu Ojców Soboru pow­tarza msgr Pcricle Felici, sekretarz generalny Soboru. Z kolei wszyscy Ojcowie Soboru śpiewają litanię i dają suplikacje, śpiewane w języku grec­kim.

Po zakończeniu liturgicznej części uroczystości Ojciec Święty wygłosił dłuższe przemówienie w języku łacińskim, ogłaszając Sobór za otwarty. Wspominając dotychczasowe Sobory Powszechne, podkreślił Jan XXIII znaczenie i innych soborów, które chociaż nie były powszechnymi, rów­nież wniosły swój cenny wkład do nau­ki katolickiej.

Następnie nakreślił Papież przyczy­ny zwołania II Soboru Watykańskie­go i jego cele zasadnicze. Kościół musiał uwzględnić nowe warunki, w jakich znalazł się. W obecnej rzeczywistości, musi "wyjść naprzeciw nowym cza­som." Dlatego tez zapowiedź jego zwo­łania obudziła w całym świecie kato­lickim powszechny zapał, który zna­mionował również staranne trzyletnie przygotowania dotąd nigdy nienotowane w dziejach chrześcijań­stwa. Nowe warunki, w jakich przy­chodzi obecnie pracować Kościołowi, są zrządzeniem Opatrzności Bożej, która je obraca na dobro Kościoła - mi­mo różnych trudności na jego drodze. Ojciec Święty scharakteryzował na­stępująco cele II Soboru Watykańskiego:

Strzegąc przekazanego przez trady­cje depozytu, nie oddalimy się od nie­go ani na jotę, ale uwzględnimy no­we warunki dziejowe i podamy czy­stą naukę Kościoła, otwartego dla wszystkich; purtcttim saliens II Soboru Watykańskiego to nie dyskusje nad tą czy inną prawdą wiary, nad tym czy in­nym dogmatem.

Jeśli chodzi o tragiczne błędy, któ­re zawsze towarzyszą historii ludzkości to Kościół woli dzisiaj posługi­wać się raczej miłością niż surowością, ponieważ popełniane błędy są tak sprzeczne z prawdziwymi normami uczciwości i wydały, tak zgubne owo­ce -iż ludzie sami są skłonni je potępić.

Leży nam bardzo na sercu jedność rodziny chrześcijańskiej . I jedność ro­dziny ludzkiej, dlatego dołożymy sta­rań, by utorować drogę do spełnienia prośby Zbawiciela świata: "aby byli jedno"

W końcowych słowach swego prze­mówienia zwrócił się Jan XXIII bez­pośrednio do Ojców Soboru, podkreśla­jąc, że Kościół zgromadził - w tym momencie - swe najlepsze siły. Pa­miętajmy, że właśnie teraz "niebo i zie­mia łączą się w zgodnym wysiłku, z nieba płynie błogosławieństwo, a z ziemi modlitwy milionów ludzi o po­myślność obrad soborowych.

Uroczyste błogosławieństwo Ojca Świętego zakończyło ceremonię. W godzinach wieczornych lud rzym­ski przybył z zapalonymi pochodniami do Soboru. Ojciec Święty do zebranych tłumów przemówił:

• Piątek 12 bm. Papież przyjął na specjalnej audiencji w Kaplicy Sykstyńskiej delegacje rządowe, przybyłe na otwarcie Soboru. Przemówił do nich w języku francuskim.

Jan XXIII podkreślił, że Sobór oprócz charakteru religijnego, ma tak­że charakter, społeczny, odnoszący się do roli i wysiłku Kościoła zamierzającego do utrwalenia pokoju na świecie.

"Sobór pragnie pokazać światu jak nauka jego Boskiego Założyciela, Księ­cia Pokoju zamieniona ma być w czyn. Prawda, sprawiedliwość i miłość oto podstawa, na jakiej zobowiązany jest pracować papież aby stworzyć prawdziwy pokój, którego celem jest szacunek do osobowości ludzkiej i sprawiedliwa wolność w działalności religijne. Pokój, który przyczyni się do wzajemnego szacunku i porozumienia między państwami- nawet wów­czas - to jest samo przez się zrozumiałe -jeżeli wymaga to od nich pewnych ofiar." Konsekwencją takiego pokoju "będzie wzajemna mi­łość braterstwo i kres walki między ludźmi różnego pochodzenia i różnych poglądów. Przyspieszy to również pomoc dla narodów znajdujących się we wczesnym etapie rozwoju, wzrost prawdziwego dobrobytu..."

"Taki Jest wielki Pokój, na który czekają wszyscy ludzie, dla którego tak wiele przecierpieliśmy. Jest już najwyższy czas, by podjąć decydują­ce kroki na tej drodze".

"Sobór bez wątpienia przyczyni się do tego, by rozpowszechniać tę naukę i oddalić groźbę wszelkich konfliktów, a zwłaszcza wojny, największego nie­szczęścia narodów, wojny, która dziś oznaczałaby zniszczenie ludzkości".

Następnie Papież powiedział: "W tej oto Kaplicy Sykstyńskiej oczom naszym ukazuje się najwspa­nialsze dzieło Michała Anioła. Sąd Ostateczny, którego powaga nakazuje nam zastanowić się i opamiętać".

"Tak, moi Panowie, będziemy musieli zdać sprawę ze swoich czynów przed Bogiem, my i wszyscy szefo­wie państw, którzy ponoszą odpowie­dzialność za losy narodów..."

"Niech wzniesie krzyk strachu bijący pod niebiosa ze wszystkich stron świata, krzyk, wznoszony od dzieci począwszy aż do starców; pokój! Pokój!"

Niech, więc myśl odpowiedzial­ności spowoduje, że szefowie państw, niech nie zaniechają niczego, by osiągnąć to dobro, które dla rodu ludzkiego przedstawia większą wartość niż wszystkie pozostałe..."

"Oby, więc nadal kontynuowane były wzajemne spotkania i obrady i by w ten sposób osiągnięto szczere wielkoduszne porozumienie.

Oby byli również wszyscy gotowi do poniesienia wzajemnych ofiar dla ura­towania pokoju świata.

Kiedy tak się stanie, "narody będą mogły pracować w atmosferze po­koju. Wszystkie odkrycia nauk służyły będą postępowi i przyczyniać się do tego by pobyt na ziemi, który i tak jest pełen nieuniknionych bólów stawał się coraz łatwiejszy.

w dniu dzisiejszym (sobota 13 bm.) Ojciec święty przemawiał również po francusku do tysiąca dziennikarzy w Kaplicy Sykstyńskiej akredytowa­nych przy biurze prasowym Soboru, wśród których był i Wasz korespon­dent. Mówił o zadaniach i odpowiedzialności prasy.

Od dziennikarzy przybyłych na So­bór spodziewał się Ojciec Św, wielkie­go taktu/ rzetelnego zrozumienia dla spraw wiary; traktowania Soboru jako wydarzenia religijnego, zasięgania in­formacji wprost u źródła, unikania generalizowania, szukania" drogi do uniknięcia uprzedzeń. -" Kończąc przemówienie Ojciec Św. dodał:

"Kiedy w r. 1953 opuszczałem Fran­cję, powiedziałem: pragnę, by o mnie mówiono: to był kapłan lojalny, na­stawiony pokojowo i prawdziwy przyjaciel narodu francuskiego^ Obecnie oczekuje, od Was Panowie, byście powiedzieli to jest kapłan lojalny, na­stawiony pokojowo, wypróbowany przyjaciel wszystkich ludzi".

W sobotę 13 bm, rano odbyła się se­sja robocza Soboru. (O sesji tej drukujemy osobną informację - uw. red.)

Jak już donosiliśmy, w Soborze uczestniczą w charakterze obserwato­rów przedstawiciele kilkunastu poza katolickich chrześcijańskich kościo­łów i ugrupowań religijnych.

Wielkim wydarzeniem było niespodziewane, przybycie do Rzymu obserwatorów z ramienia prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Decyzja wysłania obserwatorów jest rezultatem rozmów, przeprowadzonych w dniach od 27 września do 2 października w Zagórsku przez msgra Willebransa sekretarza Soborowego Sekretariatu dla Sprawa Judo Chrześcijan. W następstwie tej wizyty na nadzwyczajnym posiedzeniu Świętego Patriarchatu Moskiegowskiego w dniu 10 października postanowiono wysłać do Rzymu obserwatorów. Są nimi: Archijerej. Witali Borowoj, delegat Patriarchatu Moskiewskiego przy Światowej Radzie Kościołów w Genewie oraz archimandryta Wladimir Kotlarow ,wiceprzewodniczący myśli prawosławnej w Jerozolimie. Obserwatorzy moskie­wscy przybyli do Rzymu już po uroczystości otwarcia Soboru. Wiadomość o decyzji Patriarchatu Moskiewskiego wywołała reakcję ze strony patriar­chatów ateńskiego, konstatntynopolańskiego, które potwierdziły swój zamiar nieprzysyłania do Rzymu obser­watorów, W Rzymie jednak sądzi się, iż nie można wykluczyć, te stanowisko ' to ulegnie zmianie.

Na" koniec wiadomość związana z pobytem naszych księży biskupów w Rzymie. Mianowicie w dniu 8 października na drugi dzień po ich przybyciu do Rzymu, Ojciec Święty przy­jął na prywatny audiencji Ks. Kardynała Wyszyńskiego, a po półtoragodzinnej rozmowie zostali przedstawieni Ojcu Świętemu Wszyscy obecni wówczas w Rzymie biskupi polscy z kraju, w liczbie trzynastu (księży Biskupów: Kominka, Bardy i Wronki nie było jeszcze wtedy w Rzymie). Do Ojca Świętego przemówił Prymas, a w odpowiedzi Jan XXIII wygłosił dłuższe, serdeczne przemówienie, wyrażając radość z przybycia Kardynała i księży biskupów na Sobór. Oraz dzieląc się związanymi z Polską wspomnieniami (tekst przemówienia drukujemy osobno- red.)

Nie trzeba dodawać jak duże wrażenie na księży biskupów wywarł zwrot Ojca Świętego o Ziemiach Odzyskanych.

Po przemówieniach nastąpiła ogólna rozmowa, audiencja biskupów trwała przeszło godzinę.

Dalsze szczegóły z uroczystości otwarcia Soboru i jego prac podam w następnych korespondencjach.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]