Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Szanowna Redakcjo,
Bardzo smutnym jest fakt, iż w związku z decyzją Zgromadzenia Marianów dochodzi, ponownie, do pewnego rozłamu, pomiędzy Kościołem jako zgromadzeniem ludzi wierzących a Kościołem jako instytucji. I rozłam ten nie jest spowodowany jakąkolwiek akcją Tygodnika (co już się sugeruje) a właśnie tak niezrozumiałą decyzją władz kościelnych. Chciałam wyrazić słowa szacunku w związku z decyzją Księdza Bonickiego, iż posłuchał zakazu swoich władz, wierny ślubom posłuszeństwa. Równocześnie nie mogę zrozumieć takiej decyzji władz kościelnych. Ksiądz Boniecki to ogromny autorytet dla inteligencji katolickiej, który, jak się okazuje, nie jest doceniony przez władze kościelne. Jak to możliwe? Może jednak władze dostrzegą nasz głos, głos ludzi wierzących (choć nie tylko!), i w przyszłości nie będą podejmować decyzji przypominających praktyki z okresu komuny?
Mam nadzieję,że nikt nie posunie się dalej i nie podejmie decyzji o zakazie współpracy Księdza Bonieckiego z Tygodnikiem.... Chyba, że komuś zależy na tym, by pewnego dnia zabrakło myślących Polaków w Kościołach.....
Z wyrazami szacunku,
Barbara Porayska-Pomsta