Sędziowie z innej planety
Polacy sędziów nie szanują, ale się ich boją. Twierdzą, że są zarozumiali i mówią skomplikowanym językiem. Trudno się dziwić, że kolejne plany wywrócenia do góry nogami wymiaru sprawiedliwości...
Sędziowie z innej planety
Polacy sędziów nie szanują, ale się ich boją. Twierdzą, że są zarozumiali i mówią skomplikowanym językiem. Trudno się dziwić, że kolejne plany wywrócenia do góry nogami wymiaru sprawiedliwości...
Ładowanie...
Gwałtowne przekształcenia, jakim poddano Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa, od dwóch lat nie natrafiają na znaczący opór społeczny. Demonstracje w obronie sądów wygasły, a od początku pandemii jedynym tematem, który wyciągnął tysiące Polaków na ulice, było zaostrzenie prawa aborcyjnego. Nawet ostatnie pomysły spłaszczenia struktury sądów i ustanowienia sędziów pokoju, choć mocno wpłyną na życie każdego z nas, wzbudziły emocje głównie wśród prawników i sejmowej opozycji. Jak to możliwe?
Z ubiegłorocznych badań CBOS wynika, że 43 proc. Polaków ocenia pracę sądów negatywnie, a dobre zdanie na ich temat ma zaledwie jedna trzecia społeczeństwa. To i tak nie najgorszy wynik w porównaniu z wcześniejszymi badaniami. Bardziej niepokojące jest coś, co zauważają również sami sędziowie i adwokaci. Polacy czują lęk przed sądami i niezbyt wierzą, że stoją one...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]