Religia nie ma odpowiedzi na wszystko

Agnieszka Sabor: Proszę wybaczyć nieco intymne pytanie: czy zawód historyka, który uprawia Pan od lat, wpływa na Pana życie religijne i obecność w Kościele?
Prof. Jean Delumeau: Zajmuję się - choć nie wyłącznie - historią Kościoła i chrześcijaństwa. Lekcji, którą dawał i daje mi mój zawód, nie da się oddzielić ani od mojej religijności, ani od myślenia o religii. Profesja historyka ma tu znaczenie wręcz konstytutywne, oferując szczególną perspektywę, która pozwala zachować spokój - np. wtedy, gdy słyszę opinie, że chrześcijaństwo obumiera, że jest religią w stadium zanikania. Jako historyk pamiętam przecież o najstarszym znanym nam pochówku, który archeolodzy znaleźli niedaleko Nazaretu. Ten grób to najdawniejszy dowód kultu przodków, wiary w życie pozagrobowe, dowód jakiejś religijności. Grób ten ma jakieś 80-100 tys. lat. W ...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]