Rejestrowanie

30.08.2021

Czyta się kilka minut

Czy lepiej jest wiedzieć wszystko o czymś, czy raczej coś o wszystkim? Czy dobrze jest coś niby-wiedzieć, ale tak naprawdę nie wiedzieć? Na przykład ogromna większość kierowców uważa się za ponad- przeciętnie uzdolnionych mistrzów kierownicy, co widać nie tylko na drogach i cmentarzach, ale także w sondażach. Jest to tendencja ogólnoludzka, bo gdyby posiadacze prawa jazdy w pełni zdawali sobie sprawę, jak jest naprawdę, pozamykaliby się w domach i zamawiali taksówki, najlepiej bezzałogowe.

Od jakiegoś czasu obserwujemy rosnący sceptycyzm ludzkości wobec ekspertów, wszelkiej maści specjalistów, oraz ich wiedzy i dobrych intencji. W dobie internetu każdy może być nie tylko kowalem, ale i lekarzem swojego losu. Brak poczucia sprawczości kompensujemy głębokim przekonaniem o tym, że nikt nie będzie nas pouczał, skoro sami wiemy lepiej, a jak jeszcze nie wiemy, to w trybie instant możemy sobie sprawdzić u wujka gugla i żaden ekspert nam nie wytłumaczy, że może nie do końca tak jest.

I tutaj może powróćmy na drogi, drogi litewskie. Oto u naszych Braci Nie-Słowian nie można rozpoznać na tablicach miejsca rejestracji pojazdu. Litwini nie ułatwiają sobie życia oczywistymi oczywistościami typu: proszę, proszę, stołeczne chamidło, czy też: o, ten z Pruszkowa to mafiozo, od razu widać, jak wrzucił migacz. Ewentualnie: wracaj na Podkarpacie na furmankę, ćwoku! Litwini nie rysują w Radomiu lakieru samochodów na kieleckich numerach, nie sypią karmy dla ptaków na maski warszawskich pojazdów zaparkowanych w Krakowie, nie leją oleju na przednią szybę poznaniaka w Rzeszowie. Nie dlatego, że Litwini lepsi od Polaków – dlatego tylko, że nie mają powodu, bo i po co mieliby nabywać wiedzę o tym, skąd pochodzi jaki litewski samochód? Zaprawdę, rację miał przechodzień Ajschylos: wiedza przynosi cierpienie. Cierpienie ma tendencję, aby się namnażać, choćby za pomocą stereotypów i nadmiernie łatwych ocen. Wyciąganie pochopnych wniosków szkodzi na głowę. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 36/2021