Przewodnik

Szkice o współczesnej prozie amerykańskiej i kanadyjskiej - w powojennym półwieczu chętnie czytaliśmy Amerykanów. Wyjąwszy wczesne lata 50., gdy spośród pisarzy zza oceanu wydawano głównie laureata nagrody stalinowskiej Howarda Fasta (który zresztą wkrótce pożegnał się z komunizmem), trudno narzekać na brak tłumaczeń. Książki Hemingwaya, Steinbecka i Faulknera, Fitzgeralda i Dos Passosa, Thomasa Wolfe'a, Westa, Capote'a, Salingera, Styrona, Carson McCullers, Flannery O'Connor, potem także Bellowa i Updike'a - wyliczać można długo - należały za Peerelu do lektur obowiązkowych inteligenta, choć kupowało się je spod lady, a między wydaniem oryginału i polskiego przekładu mijało czasem sporo lat. Na tej liście pojawiały się oczywiście luki, za sprawą ograniczeń natury politycznej czy obyczajowej: Nabokov, Henry Miller, beatnicy, Jerzy Kosiński. Późno też zaczęto prezentować u nas architektów postmodernistycznego przełomu, jak Barth i Pynchon.
 /
/

Przełom lat 80. i 90. zniósł wszelkie bariery i rynek zalała fala tłumaczeń. Ponieważ zaś w myśl zasad marketingu każda niemal tłumaczona książka przedstawiana jest jako arcydzieło, czytelnik może się czuć zagubiony. Potrzebni są kompetentni przewodnicy, umiejący wpisać obcych autorów w szerszy kontekst kulturowy, niezależnie od tego, czy chodzi o nadrabianie translatorskich zaległości, czy o rzeczy nowe. Że do takich przewodników należy Jerzy Jarniewicz - na tych akurat łamach przekonywać nie trzeba, część tekstów składających się na jego nową książkę miała pierwodruk w "Tygodniku". To zresztą kolejne ogniwo cyklu o literaturze anglosaskiej: przedtem były "Lista obecności" (2000) i "W brzuchu wieloryba" (2001), poświęcone XX-wiecznej prozie i poezji brytyjskiej i irlandzkiej; dodajmy jeszcze wydane w roku ubiegłym świetne studium o wierszach Larkina.

"Transatlantycka powieść ostatniego półwiecza - pisze autor - jest polem ścierania się sprzecznych impulsów: tradycji realistycznej, która obdarza uwagą to, co rzeczywiste, konkretne i aktualne, oraz nieskrępowanej realistycznymi oczekiwaniami gry wyobraźni i języka... te przeciwstawne impulsy często ze sobą współistnieją i potrafią wyjątkowo owocnie współpracować". Tak więc głównym tematem książki jest spotkanie "pomysłowych i nowatorskich wariacji na realizm", często zresztą kwestionujących tradycyjne założenia tego nurtu i ukazujących rzeczywistość niestabilną i zrelatywizowaną, z nową wrażliwością, wiązaną z pojęciem postmodernizmu. Co istotne, "wzbudzający do dzisiaj ideologiczne spory postmodernizm wpisał się w krajobraz Ameryki bezboleśnie, odwzorowywał bowiem ten stan rozwoju kultury, który dało się w niej zaobserwować... Wiele cech estetyki postmodernistycznej - eklektyzm i pluralizm estetyczny, wszechobecność pastiszu i cytatu, zatarcie granic między sztuką wysoką a niską, kryzys reprezentacji - znakomicie opisuje współczesną kulturę Ameryki". Prawem paradoksu, "antymimetyczny nurt w literaturze amerykańskiej nie odwraca się od rzeczywistości, bo przecież z niej wyrasta; oddaje jej sprawiedliwość, choć innymi niż realizm środkami".

Kogo u Jarniewicza znajdziemy? Jak sam wyjaśnia, nie chce podejmować utopijnej "próby całości", bowiem współczesna proza amerykańska "zwielokrotniła się tak bardzo, że pozostaje światem dosłownie nieobjętym". Wśród bohaterów "Znaków firmowych" zabrakło na przykład Bellowa, Styrona, Capote'a, Vonneguta czy sztandarowych postaci literatury afroamerykańskiej - ale lista obecności jest i tak imponująco różnorodna.

Otwiera ją wielki Rosjanin Vladimir Nabokov, jako autor anglojęzycznej autobiografii "Pamięci, przemów" i "Lolity" - "jednej z najbardziej amerykańskich powieści tego stulecia". Potem otrzymujemy portrety niezwykłych outsiderów - nieżyjących już Jane i Paula Bowlesów oraz żyjącego, ale milczącego od ponad czterdziestu lat Jerome'a Davida Salingera. A dalej: Jack Kerouac i jego biblia pokolenia beatników, John Updike i Philip Roth, postmoderniści John Barth, Donald Barthelme, Thomas Pynchon i Robert Coover. Dwa ważne, zwłaszcza w kontekście polskim, teksty o Jerzym Kosińskim. Nowe odczytanie prozy wyrosłego z kontrkultury Richarda Brautigana. Don DeLillo, Susan Sontag, Paul Auster, John Irving. "Blondynka" Joyce Carol Oates, w zamierzeniu rozprawą z mitem Marilyn Monroe, ukazana została jako przykład "mitologicznego recyclingu". Elegijne "Godziny" Michaela Cunninghama, podejmujące dialog z "Panią Dalloway" Virginii Woolf. Skandalizująca i "naprawdę odrażająca", jak przyznaje Jarniewicz, powieść Breta Eastona Ellisa "American Psycho", zanalizowana jako wybitny literacko pamflet na kulturę yuppies. I jeszcze wyprawa w obszar komiksu, ale szczególnego - bo chodzi o Arta Spiegelmana i jego komiksową opowieść o Zagładzie, budzącą takie zgorszenie nad Wisłą...

W ostatniej części książki, "Kwartecie kanadyjskim", przenosimy się na północ. Z antyutopijną "Opowieścią podręcznej" Margaret Atwood i rozsławionym oscarową ekranizacją "Angielskim pacjentem" Michaela Ondaatje (pisarza o skomplikowanym holendersko-cejlońskim rodowodzie) sąsiadują "Piękni przegrani" Leonarda Cohena - powieść, w której mistrz nastrojowej ballady objawia się jako anarchiczny prowokator. Czwarty, czy raczej pierwszy uczestnik kwartetu to oczywiście Malcolm Lowry, a "Piekło pod stopami" - wielopłaszczyznowe odczytanie "Pod wulkanem", uwzględniające zarówno historyczne i autobiograficzne tło powieści, jak i wpisane w nią struktury symboliczne oraz jej konstrukcję - to dla mnie jeden z najlepszych tekstów tomu. Ponieważ zaś arcydzieło Lowry'ego od pierwszego polskiego wydania w 1963 r. cieszy się u nas szczególnym statusem - już choćby ten tekst powinien zachęcić do sięgnięcia po książkę Jarniewicza. (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007, ss. 256. Na końcu zestawienie polskich przekładów omawianych dzieł oraz indeks osób.)

Lektor

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2007