Ładowanie...
Przekleństwo dobrego uczynku
Piotr Buras: W tytule wydanej niedawno pańskiej książki mowa jest o "walce o europejską pamięć" oraz o "inspekcji pola bitwy". Czy w naszych sporach o przeszłość taki militarystyczny język jest uzasadniony?
Claus Leggewie: Spoglądając choćby na polsko-niemieckie kontrowersje o wypędzonych, można dojść do takiego wniosku. Ale moją myślą przewodnią nie jest rozpamiętywanie dramatycznych konfliktów dotyczących przeszłości, lecz wskazanie drogi do ich przezwyciężenia. Piszemy o wspólnej pamięci europejskiej, bo jest ona tak samo ważna jak wspólny pieniądz czy jednolity rynek. Dziś mamy w Europie podzieloną pamięć i chodzi o to, by przekształcić ją w pamięć podzielaną przez Europejczyków.
Historia "Domu Historii Europejskiej", powstającego pod egidą Parlamentu Europejskiego pokazuje, że może to być iluzja. Gdy pojawił się...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]