Ładowanie...
Polska rośnie na działkach

Pierwszy kopczyk wyrósł przy ścieżce, dokładnie w połowie drogi od furtki do altanki. Jakby sprawcy zależało, by gospodarz nie przegapił tej prowokacji! W kolejnych dniach na trawniku pojawiły się następne kretowiska, niczym strzałka kompasu wycelowana w rozkwitające właśnie piwonie. Los kwietnika, który teściowa Lecha Sawczuka urządziła na wąskim pasie gruntu między domkiem a ogrodzeniem, wydawał się przesądzony.
– W panikę wpadłem – opowiada Lech. – Teść był ninją ogrodnictwa. Dobierając odpowiednie rośliny, umiał nawet pozbyć się komarów, więc żaden kret nie śmiał mu się zapuścić na działkę. Ale umarł, a mnie zajrzała w oczy kompromitacja. Co ja wiem o kretach? Tyle, ile zapamiętam z czeskiej kreskówki.
Ogródek był oczkiem w głowie rodziców żony Sawczuka. Teść dostał go w przydziale z kopalni jeszcze w latach 80. i od tamtej pory spędzał tu każdą wolną chwilę. Tutaj...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]