Pokochałam swoją płodność

06.07.2003

Czyta się kilka minut

Moja płodność jest częścią mnie i dlatego wymaga poznania, zaakceptowania i przestrzegania praw nią rządzących. Jeśli chcę prowadzić dialog z własnym ciałem, nie mogę traktować płodności jak choroby lub wynaturzenia, które trzeba zwalczać. Uparcie nie chcę stosować antykoncepcji, mimo że podobno każda „nowoczesna” kobieta to robi. Nie muszę być nowoczesna, wolę być mądra. Wybierając antykoncepcję odrzuciłabym swoją płodność, a więc nie kochałabym i nie akceptowała siebie w całości. Nie czułabym się też w pełni kochana i akceptowana przez męża. Wolę poznać i pokochać swoją płodność, by żyć w zgodzie ze swoim ciałem i sumieniem.

Od 14 lat jestem mężatką. Nasze trzy córki Hania, Ula i Kasia mają 3, 8 i 12 lat. Poczęliśmy je świadomie i dobrowolnie. Nigdy nie stosowaliśmy antykoncepcji. Dzięki metodzie austriackiego ginekologa prof. Josefa Rotzera, obserwując śluz i temperaturę, mogę w każdym momencie cyklu rozpoznać stan swojej płodności. Możliwość poczęcia dziecka ze współżycia w okresie niepłodności przedowulacyjnej jest taka jak przy stosowaniu pigułki hormonalnej, ale bez jej negatywnych skutków zdrowotnych. Okres niepłodności poowulacyjnej (10-12 dni w cyklu) jest okresem niepłodności bezwzględnej. Żadnej kobiecie na świecie nie udało się począć dziecka ze współżycia w tym czasie, bo jest to fizycznie niemożliwe.

Metodę Rotzera stosowaliśmy bez jakichkolwiek niespodzianek, gdy chcieliśmy odłożyć poczęcie - zarówno przy regularnych, jak nieregularnych cyklach - gdy chorowałam i karmiłam piersią. Przed nami jeszcze tryb postępowania przewidziany na okres premenopauzy. Z umiejętności rozpoznawania płodności korzystaliśmy też dla zapewnienia naszym dzieciom jak najlepszego startu już w chwili poczęcia. Zaczynaliśmy planować poczęcie dziecka, kiedy oboje mieliśmy siły i chęci. Podejmowaliśmy odpowiednie kroki tylko wtedy, gdy byliśmy zdrowi (ja przez minimum miesiąc, mąż przez trzy miesiące). Wcześniej szczepiłam się przeciwko grypie i łykałam kwas foliowy.

Z NPR jest tak, jakby za każdym razem, gdy w cyklu następuje okres płodności, padało pytanie: „Czy to jest czas na dziecko, czy chcemy teraz powiększyć rodzinę?”. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, łączymy przyjemne z pożytecznym. Jeśli nie, naturalną, wynikającą z odpowiedzialności decyzją, jest zaniechanie zbliżeń w okresie płodności i wyrażanie miłości w inny sposób. W moim małżeństwie jest to czas na czułość i planowanie tego, co będziemy robili, gdy wreszcie wyjajeczkuję i roz-pocznie się okres niepłodności poowulacyjnej. Kilka dni czekania zaostrza apetyt i dzięki temu po 14 latach od ślubu wciąż nie nudzimy się w małżeńskiej sypialni.

Metody Rotzera nauczyliśmy się z jego podręcznika „Naturalna regulacja poczęć”. Okazała się czymś dobrym dla naszej rodziny, bo dzięki niej coraz lepiej się rozumiemy i kochamy. Jest zdrowa, skuteczna i tania. Oboje z mężem jesteśmy instruktorami tej metody i prowadzimy zarówno kursy dla użytkowników, jak kursy nauczycielskie. Wiedzą służymy też małżonkom i narzeczonym w Przyparafialnej Poradni Rodzinnej na warszawskim Gocławku.

Wciąż się uczymy, bo metody rozpoznawania płodności, podążając za postępem wiedzy medycznej, wciąż są udoskonalane. Wiele ograniczeń dotyczących metod naturalnych sprzed 50, 20 czy nawet 10 lat nie odnosi się do współczesnych metod objawowo-termicz-nych. W pierwszej kolejności należy sprostować przewijające się w listach czytelników błędne przekonanie o niemożności stosowania NPR przy nieregularnych cyklach. Gdy rozpo-znajemy płodność na podstawie objawów, nie ma to żadnego znaczenia. Współczesne metody objawowo-termiczne można z powodzeniem stosować od dojrzewania do menopau-zy: przy cyklach regularnych i nieregularnych, po porodzie, w okresie karmienia piersią i w premenopauzie, po odstawieniu pigułki hormonalnej i po wyjęciu wkładki domacicznej, niezależnie od stanu zdrowia, także wtedy, gdy kobieta musi wstawać w nocy do dziecka i gdy pracuje na zmiany.

Prowadzenie obserwacji nie jest trudne, a z czasem staje się odruchowym nawykiem. Analiza obserwowanych objawów płodności (śluz szyjkowy, temperatura i ewentualnie zmiany w szyjce macicy) pozwala precyzyjnie wyznaczyć okresy płodności i niepłodności w cyklu miesiączkowym kobiety. Dzięki temu małżonkowie mogą świadomie wybrać najlepszy czas na poczęcie dziecka.

Przy odkładaniu poczęcia skuteczność metody Rotzera (jak innych metod objawowo-ter-micznych) jest wysoka, a przy ograniczeniu współżycia małżeńskiego do poowulacyjnego okresu niepłodności bezwzględnej jest 100-procentowa. Ostatnią opcję poleca się małżonkom świadomym, że poczęcie dziecka mogłoby mieć tragiczne konsekwencje dla matki lub samego dziecka. Taką pewność może dać jedynie znajomość praw rządzących płodnością. Umiejętność rozpoznawania płodności pozwala wyznaczyć czas maksymalnej płodności i zwiększa szansę na upragnione dziecko także wśród par o obniżonej płodności. Cykl płodności kobiety jest odzwierciedleniem jej stanu zdrowia. Poczynione obserwacje mogą być wykorzystane nie tylko przez małżonków, ale i przez mądrego lekarza.

Stosuję w moim małżeństwie metodę Rotze-ra, choć wymaga to pewnego trudu. Czuję jednak harmonię w sobie samej, w relacjach z moim mężem i Panem Bogiem. Akceptuję swoją, a właściwie naszą wspólną, małżeńską płodność. Nie ma we mnie lęku przed nieplanowanym poczęciem, jest wewnętrzny spokój. Nasi uczniowie również są zadowoleni. Dlatego modlę się i dokładam wszelkich starań, by rzetelna wiedza na temat współczesnych, ob-jawowo-termicznych metod rozpoznawania płodności była coraz bardziej powszechna i zastępowała ignorancję.

RENATA ZDULSKA (Warszawa)

PS. Pozdrowienia i podziękowania dla redakcji „TP”, która rozpoczynając dyskusję na ten temat, wsadziła kij w mrowisko. Oby Pan Bóg wyprowadził z tego dobro.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2003