Pojednanie, ale...

Pewnie każdy słowa te rozumiał po swojemu. Politycy chcieliby iść do przodu, duchowni przebaczać, a wśród zwykłych ludzi przeważała pamięć krzywd. Na szczęście nie na tyle, by mieszkańcy Pawłokomy opierali się otwarciu greckokatolickiego cmentarza, a środowiska ukraińskie nie czuły satysfakcji z ceremonii. - Gdyby ta ziemia, co skłamać nie może, przemówiła... Ona spływała krwią Ukraińców. Ale o tym trzeba zapomnieć. Przyjechałam się pojednać, choć pamiętać będę. Ale to będzie moje pamiętanie, takie po cichu, w sercu - mówiła nam Zofia Ziejło, starsza Ukrainka z Przemyśla.
Trudno się jej dziwić, tak jak trudno dziwić się mieszanym uczuciom dzisiejszych mieszkańców Pawłokomy, których wioska nagle stała się znana na całą Polskę jako miejsce okrutnej zbrodni.
Od lat wieś miała za złe Dionizemu Radoniowi, że przysparza jej złej sławy. 3 marca 1945...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]