Pisarze i czytelnictwo

07.06.2021

Czyta się kilka minut

Oto Polacy – prawdziwi Polacy – będą teraz odsyłać noblistce jej książki, jako wyraz patriotycznie skrajnej dezaprobaty dla jej zagranicznych (nie)wypowiedzi na temat (rzekomych) paralel/paraleli pomiędzy Białorusią i Polską. Fundacja noblistki nie może się doczekać, żeby jej owe książki odesłano, ale chyba obejdzie się smakiem, gdyż akcja odbyła się głównie na Twitterze pana Mikkego, więc za dużo egzemplarzy się nie odzyska. Pomysł pochodzi ponoć jeszcze z czasów Knuta Hamsuna, co to z nazizmem flirtował, więc może będzie odsyłanie na adres IPN we Wrocławiu, jednak chyba jeszcze nie ustalono szczegółów, gdyż jest to akcja nieprawdopodobnie wręcz spontaniczna oraz – zważywszy na wskaźnik czytelnictwa w naszej Ojczyźnie – niebywale niszowa.

Niestety, podczas długiego weekendu nie zdążyłem wybrać się do Jelitkowa, aby zobaczyć tłumy plażowiczów doczytujących resztki „Biegunów” przed włożeniem ich do kopert. Zdołałem natomiast zauważyć, że internet prawicowy wrze oburzeniem, czyli nihil novi sub sole, wszak gdyby nie wrzał, toby wyparował, jak to internet, niezależnie od proweniencji zresztą. Tak czy owak, jeśli akcja się rozkręci, listonosze nie będą mieli lekko, ale zawsze mogą się pocieszać, że mogło trafić na Dukaja, a wtedy ciężko byłoby się im podnieść.

Marszałek Terlecki również trafił do Twittera na kierunku białoruskim, powiedział, co wiedział na temat liderki antyłukaszenkowskiej opozycji, odwinął się krótko, na odlew i bez sensu, ale jemu nikt nie chce odsyłać jego książek, bo one i tak po prostu leżą tonami na poczcie. Byłem, widziałem, jak w kolejce czekałem – leżą, w twardych oprawach, tzw. cegły Zdzikota, zdobią placówki jednoosobowej spółki Skarbu Państwa. Leżą, dodają prestiżu, ale Terlecki na poczcie nie kusi, nikt się nie ośmiela go nawet dotknąć – bo i po co, przecież sprzedany, Poczta Polska kupiła płody umysłu pana marszałka, za kilka lat kupi również jego dzieła zebrane, wśród nich Tweety Zebrane Terleckiego w kilkudziesięciu tomach. Kto bogatemu zabroni? Niech sobie Zdzikot kupuje, ku chwale Ojczyzny! ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 24/2021