PiS będzie bronić swoich sędziów

Rząd ani myśli ustępować w konflikcie dotyczącym sposobu selekcjonowania kandydatów na sędziów oraz karania sędziów. Chodzi o działalność dwóch instytucji: Krajowej Rady Sądownictwa oraz Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.

01.07.2019

Czyta się kilka minut

Sędziowie SN, obawiając się o swoją niezależność, skierowali pytania prawne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). W minionym tygodniu PiS zaliczył wstępną porażkę: rzecznik generalny TSUE (rodzaj prokuratora) uznał, że KRS i Izba Dyscyplinarna nie są niezawisłe od władzy wykonawczej.

KRS wybiera kandydatów na sędziów. Po wyborach PiS rozpędził poprzednią Radę, wyłanianą przez środowiska sędziowskie, a nową wybrał w sejmowym głosowaniu. Zatem to politycy wybrali KRS – i to nie podoba się rzecznikowi TSUE. Podobnie jest z Izbą Dyscyplinarną. To sztandarowy produkt PiS: osobna komórka w Sądzie Najwyższym, która ma sądzić prokuratorów, sędziów i adwokatów. Składa się głównie z byłych prokuratorów, awatarów Zbigniewa Ziobry.

Teoretycznie sędziowie TSUE, którzy swoje orzeczenie wydadzą jesienią, mogą zignorować zdanie rzecznika. Ale to sytuacja rzadko spotykana.

Także w minionym tygodniu PiS przegrał pierwszą sprawę dotyczącą sądów przed TSUE: chodzi o próbę obniżenia wieku emerytalnego sędziów, aby wprowadzić swoich ludzi do Sądu Najwyższego. Tutaj PiS, spodziewając się porażki, jeszcze przed orzeczeniem wycofał się z tych przepisów.

Jak rządzący postąpią w sprawie KRS i Izby Dyscyplinarnej? Tu kroku w tył nie będzie. Doradcy prawni PiS przekonują, że opinia rzecznika nie obroni się przed TSUE. „Nie ma w prawie unijnym przepisów, które dają możliwość podważenia legalności obu tych instytucji – mówi nasz rozmówca, zaangażowany w postępowanie. – I nie pozwolą na to inne państwa, bo takie orzeczenie także im wiązałoby ręce w sprawie organizacji wymiaru sprawiedliwości”.

Wyrok TSUE zapadnie zapewne w najgorętszej fazie kampanii wyborczej. Podważenie przez trybunał Izby Dyscyplinarnej oraz KRS oznaczałoby praktycznie koniec marzeń PiS o przejęciu kontroli nad sądami. ©

Autor jest dziennikarzem Onet.pl, stale współpracuje z „TP”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz Onetu, wcześniej związany z redakcjami „Rzeczpospolitej”, „Newsweeka”, „Wprost” i „Tygodnika Powszechnego”. Zdobywca Nagrody Dziennikarskiej Grand Press 2018 za opublikowany w „Tygodniku Powszechnym” artykuł „Państwo prywatnej zemsty”. Laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 27/2019