Papież z Bożej Opatrzności

Arcybiskup Manili, kard. Luis Antonio Tagle, nie uważa Franciszka za rewolucjonistę.

19.01.2015

Czyta się kilka minut

 /
/

Jego zdaniem papież „robi to, co jest najstarszą tradycją chrześcijańską...”. W tym, myślę, tkwi sekret popularności i siły oddziaływania biskupa Rzymu. Styl jego podróżowania – podobnie jak Jana Pawła II – wyraża miłość do ludzi, których odwiedza. Liczne sceny z podróży do Sri Lanki i na Filipiny (zob. Obraz tygodnia i Wiara) przypominają podróże papieża Polaka. Choć Jan Paweł II nie był pierwszym papieżem, który pielgrzymował (pierwszym był Paweł VI), to za jego pontyfikatu podróże stały się czymś oczywistym.
Franciszek, tak jak Jan Paweł II, wyraźnie lubi pielgrzymki, potrzebuje ich, a w czasie ich trwania czuje się świetnie. W Sri Lance i na Filipinach odczytywał swoje przemówienia po angielsku, lecz – jak sam wyznał – jego angielski jest słaby, więc od czasu do czasu prosił zgromadzonych o zgodę na mówienie po hiszpańsku. Wtedy odchodził od napisanego tekstu, improwizował, a stojący obok tłumacz przekładał jego słowa na angielski. Kontakt ze słuchaczami był znakomity.
Papież przemawia do Kościołów lokalnych, lecz nawet jeśli się nie mieszka w Manili, warto tych przemówień posłuchać. Bo Franciszek głosi Ewangelię z ewangeliczną mądrością i prostotą. Jest autentyczny, kiedy w Tacloban, mieście, które w 2013 r. znalazło się w epicentrum tajfunu (zginęło ponad 6 tys. ludzi, a setki tysięcy straciły wszystko), mówi, że nie znajduje słów, by wyrazić współczucie. Od kiedy oglądał w telewizji tę tragedię, wiedział, że musi tu być: „Tego dnia zapadła decyzja o tej podróży. Mówię: jestem z wami. Powiecie: trochę późno. To prawda, ale jestem. Mogę tylko stać w milczeniu i być blisko was, towarzyszyć wam w milczeniu. Płaczę z wami i nie znajduję słów. Nie wiem, co wam powiedzieć, ale Pan nasz wie, co powiedzieć”. Dalej papież ukazuje Ukrzyżowanego. To On jest z cierpiącymi, On nie zawodzi.
Kard. Tagle wyznał, że dla niego najbardziej wzruszającym momentem pierwszego dnia wizyty Franciszka było improwizowane spotkanie z dziećmi ulicy. Zachwyciło go, że papież potrafi uczyć się mądrości od ludzi prostych i najbiedniejszych. Albo takie wydarzenie: papież bardzo się spóźnił na spotkanie z biskupami Sri Lanki w Kolombo i biskupów nie zastał. Natychmiast postanowił, że czas potrzebny na ich powtórne zebranie poświęci na odwiedziny buddyjskiej świątyni Mahabodhi („Zatelefonowałem i ruszyliśmy w drogę”). W rozmowie z dziennikarzami komentował: „Wczoraj w Madhu [sanktuarium maryjnym] widziałem coś niewyobrażalnego: byli tam katolicy, którzy nawet nie stanowili większości! Bo byli tam również buddyści, islamiści, hinduiści. Oni wszyscy idą tam się modlić; idą i powiadają, że otrzymują łaski. Jest w ludzie – a lud nigdy się nie myli – zmysł ludu, to coś, co ich jednoczy. Jeśli oni są w tak naturalny sposób zjednoczeni w tym pójściu tam na modlitwę, to dlaczego ja nie miałbym iść do świątyni buddyjskiej ich tam pozdrowić? To wczorajsze świadectwo z Madhu jest bardzo ważne. Pomaga nam zrozumieć sens międzyreligijności, którą się żyje w Sri Lance: oni się wzajemnie szanują”. Przypomnijmy, że trwający 30 lat krwawy konflikt między Syngalezami wyznającymi buddyzm a wyznawcami hinduizmu Tamilami pozostawił w społeczeństwie głębokie podziały. Duchowieństwu Filipin Franciszek powiedział, że powołaniem Kościoła jest rozeznanie i zwalczanie przyczyn społecznej niesprawiedliwości...
Piszę o papieżu dla tych, którzy boleją nad brakiem autorytetów i przewodników. Zamiast ubolewać, powinniśmy dziękować Opatrzności za Franciszka. To, co mówi i co robi, nie wytrąca nas z równowagi, nie zaskakuje. Oddychamy z ulgą, bo papież i Kościół w jego praktyce i nauczaniu odpowiadają temu, za czym tęsknimy i w co wierzymy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2015