Reklama

Ładowanie...

Owoc żywota

04.07.2017
Czyta się kilka minut
Najważniejsze, żeby po porodzie nie położyli dziecka na brzuchu. Wtedy nie oddasz.
GETTY IMAGES
K

Karolina w Boga nie wierzy, ale w Matkę Boską już tak. – Znowu mi się przyśniła, ze cztery miesiące po oddaniu. Nie pamiętam, czy coś mówiła, czy nie. Patrzyła na mnie za to takim spokojnym wzrokiem. Chyba nikt nigdy tak na mnie nie patrzył – wskazuje na obraz z pierwszej komunii świętej. Przybity do ściany lata temu, zakurzony, lekko przekrzywiony. Na nim kobieca postać w błękitnych szatach. – Taka mi się przyśniła. Dokładnie ona. Bóg za to nigdy do mnie nie przyszedł.

W szpitalu pachniało obiadem

Ma 26 lat, 163 cm wzrostu wpisane w starym dowodzie osobistym. Mieszka w osiemnastometrowym mieszkaniu, bez łazienki, ale z dwoma telewizorami. Jeden działa, drugi stoi po to, żeby jakiś mężczyzna mógł się wykazać i go naprawić. Na razie takiego nie spotkała.

Całe życie spędziła w Łodzi. Co do dnia, minuty, sekundy. Nigdy nie wyjeżdżała na wakacje, rodzice nie...

13081

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]