Reklama

Ładowanie...

Odświeżony Don Giovanni

31.05.2011
Czyta się kilka minut
Wprowadzony na wrocławską scenę po blisko dekadzie od warszawskiej premiery "Don Giovanni" Trelińskiego, nie tylko okazał się spektaklem inteligentnym i pięknym, ale też nadzwyczaj aktualnym.
M

Mariusz Treliński nie ma ostatnio dobrej passy. Kolejne inscenizacje, choć wizualnie atrakcyjne dla niezaznajomionego z operowym gatunkiem widza, rażą interpretacyjnym banałem i zbyt daleką od zamysłu kompozytora i librecisty koncepcją. Dlatego być może tak bardzo tęsknię za dawnym światem reżysera, wysmakowanym estetycznie, a jednocześnie bogatym w rozliczne sensy, w którym bohaterowie nie tyle przypominają serialowe gwiazdy z niby-problemami, ile prezentują uwikłane w odwieczne dylematy archetypy osobowości.

"Don Giovanniego" Mozarta artysta przygotował dla stołecznej sceny w 2002 r. Inscenizacja wrocławska, z subtelnym liftingiem postaci i niewielką modyfikacją kostiumów oraz dekoracji, wciąż zachwyca pomysłowością, czytelnością przekazu, a równocześnie głębią zadawanych pytań. Bo oto podczas uwertury jesteśmy świadkami rytuału narodzin Don Giovanniego,...

4782

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]