Obrażeni na wszechświat

Pan mnie namaścił. Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych; (...) abym obwieszczał rok łaski Pańskiej i dzień pomsty naszego Boga. Iz 61, 1n

27.05.2008

Czyta się kilka minut

Słowa, które ukazywały istotę misji proroka Izajasza, powtórzy po wiekach Jezus, gdy odczyta je w synagodze w Nazarecie (Łk 4, 18n). Staną się one wtedy swoistym przesłaniem programowym, określającym istotę ziemskiej misji Mesjasza. Znamienne jednak, że z pierwotnego tekstu Jezus opuści wzmiankę przywołującą "dzień pomsty naszego Boga". Pozostawi natomiast wszystkie inne sformułowania akcentujące rolę ubogich, złamanych serc, wyzwolenia, łaski. Pomsta okazuje się więc ostatecznie reliktem przeszłości, z którego należy wyzwolić się w duchowości nowego przymierza.

Modyfikacja tekstu Izajasza nie znalazła zrozumienia u słuchaczy zgromadzonych w dzień szabatu w Nazarecie. Zirytował ich zwłaszcza osobisty komentarz Jezusa, dlatego też - jak pisze św. Łukasz - "na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta" (Łk 4, 28n).

Pewne programowe sformułowania bywają tolerowane w świętych, szacownych księgach. Gdyby jednak ktoś chciał wprowadzać je w życie lub przypisać im nader konkretny sens, może wtedy narazić się bliźnim, którzy znacznie lepiej wiedzą, jak należy czytać Izajasza i czego nie należy w nim opuszczać. Aby ich nie denerwować bez potrzeby, należałoby cenzurować proroka w zupełnie innym stylu, niż uczynił to Chrystus wobec współrodaków. Ich święte oburzenie wymownie świadczy, że jeśli ktoś nie chce sobie zadawać trudu głębszej refleksji, wtedy najłatwiejszym rozwiązaniem jest obrazić się na resztę wszechświata. Ani dobra nowina, ani też rany złamanych serc nie stanowią wówczas przedmiotu godnego uwagi istot święcie oburzonych. Umiejętność szybkiego obrażania się trudno jednak przekształcić w cnotę, wokół której można by rozwinąć cały program ewangelizacji.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2008