Ładowanie...
Niegodziwość
... a zwłaszcza śpiewem p. Andrzeja Dudy „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie” (co zresztą wielokrotnie zdarzało się już na Krakowskim Przedmieściu, ale nie w wykonaniu „zapiewajły”, to oznacza na zimno robioną inspirację, w dodatku przez osobę z pierwszych stron gazet). Uważam to za bluźnierstwo i nie rozumiem, jak może nie reagować na to hierarchia kościelna, która równocześnie organizuje budowę Świątyni Opatrzności Bożej, jako wotum za odzyskanie wolności właśnie.
Jestem w wieku ks. Adama Bonieckiego. Dobrze wiem nie tylko, jak wyglądała Polska półwolna w okresie PRL, ale i ta całkiem zniewolona, w moich latach dziecięcych. Dlatego, gdy słyszę takie rzeczy, mróz chodzi mi po krzyżu. Myślę, że jeśli ktoś się do takiego bluźnierstwa posuwa, a jednocześnie swoje przywiązanie do wiary i Kościoła eksponuje, powinien się zastanowić, czy nie ściągnie na nas wszystkich kary...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]